Morawiecki zapowiada sankcje na Białoruś po wyroku dla Poczobuta. "Budują totalitarne rządy w środku Europy"

"Reżim Łukaszenki to kopia reżimu Putina. Wprowadzamy sankcje na ludzi, którzy budują totalitarne rządy w środku Europy" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. To odpowiedź na decyzję Sądu Najwyższego białoruskiego reżimu, który w piątek odrzucił apelację działacza polskiej mniejszości Andrzeja Poczobuta odsiadującego wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności.

Mateusz Morawiecki zaostrzenie sankcji zapowiedział w piątek wieczorem w mediach społecznościowych. "Reżim Łukaszenki to kopia reżimu Putina. Wprowadzamy sankcje na ludzi, którzy budują totalitarne rządy w środku Europy" - napisał na Twitterze szef rządu.

Zobacz wideo Klaudia Jachira prezentuje: 10 przykazań Trybunału Konstytucyjnego

Wcześniej minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński poinformował, że w poniedziałek wpisze na listę sankcyjną kilkuset przedstawicieli reżimu Aleksandra Łukaszenki. Restrykcje mają dotyczyć osób odpowiedzialnych za represje polityczne, w tym za represje wobec Polaków mieszkających na Białorusi.

To odpowiedź polskiego rządu na decyzję Sądu Najwyższego białoruskiego reżimu, który w piątek odrzucił apelację działacza polskiej mniejszości Andrzeja Poczobuta. Polak odsiaduje wyrok ośmiu lat pozbawienia wolności. Obrońcy praw człowieka, polskie władze oraz społeczność międzynarodowa uznały wyrok reżimowego sądu za motywowany politycznie.

Poczobut został zatrzymany w marcu 2021 roku. Reżim Aleksandra Łukaszenki oskarżył Polaka o wzywanie do działań szkodzących Białorusi oraz wzywanie do nienawiści na tle narodowościowym, religijnym i społecznym. Po prawie dwóch latach przebywania za kratami, 8 lutego sąd w Grodnie skazał go na osiem lat więzienia. Działacz nieuznawanego przez reżim Związku Polaków na Białorusi - dziennikarz Andrzej Pisalnik stwierdził, że wyrok dla Poczobuta to zemsta władz łukaszenkowskich na polskiej mniejszości, która nie poddała się indoktrynacji.

Rozprawa Sądu Najwyższego odbywała się bez udziału Poczobuta, za zamkniętymi drzwiami. Służby prasowe organu poinformowały jedynie, że apelacja wyrok grodzieńskiego sądu "pozostawiono bez zmian, a apelacja została odrzucona". Oznacza to, że wyrok się uprawomocnił.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.