Jak podaje "Press", Tomasz Duklanowski, czyli redaktor naczelny Radia Szczecin, a zarazem autor artykułu, który - według części mediów i polityków opozycji - przyczynił się do identyfikacji ofiar pedofila Krzysztofa F., wrócił już do pracy i dalej aktywnie zajmuje się tematami politycznymi. Do informacji o powrocie Duklanowskiego odniósł się lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.
Były premier wskazał, że "mówi o tym, bo to, co jest najbardziej odrażające i powoduje u niego motywację wielokrotnie większą niż kiedykolwiek w życiu (to to - red.), kiedy widzi jak ludzie, którzy bezwstydnie i bezkarnie, za państwowe pieniądze, z poparciem władzy publicznej, organizują takie seanse nienawiści czy pogardy, doprowadzają do wielu nieszczęść". - Kiedy widzę, że radiem publicznym będzie zajmował się człowiek, który ponosi odpowiedzialność za tę szczecińską tragedię - podkreślił. - Tak jak Jacek Kurski, który ponosi odpowiedzialność pośrednią, ale oczywistą i wyraźną za śmierć prezydenta Pawła Adamowicza. W zamian za to awansował do Banku Światowego i nikt nie zastanawiał się, jakie ma kwalifikacje. Wiadomo było, że chodzi o nagrodę za zatruwanie polskich umysłów - dodał Tusk. Polityk przyznał, że sam doskonale wie, jak to jest być "zaszczuwanym i opluwanym", dlatego pragnie zmian w rządzie, aby Polacy "nie musieli patrzeć bezsilnie i bez nadziei na sytuację, kiedy władza robi to obywatelom bez hamulców, bo na końcu może to spotkać każdego z was" - ostrzegł Tusk. Na koniec wyjaśnił, że mówi o tym, ponieważ myślał, "że szala się przechyliła i wstrząs, jaki wszyscy przeżyliśmy po samobójstwie Mikołaja, powstrzyma władze".
29 grudnia ubiegłego roku Tomasz Duklanowski opublikował tekst dotyczący Krzysztofa F., współpracownika marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza, który został skazany za pedofilię. Artykuł miał być "przypomnieniem", ponieważ nieprawomocny wyrok w sprawie zapadł w lipcu 2021 roku. W swoim tekście Duklanowski ujawnił informacje, które - według opozycji i części mediów - przyczyniły się do identyfikacji ofiar. Tygodnik Wprost rozmawiał z jednym z pracowników Radia Szczecin, który przyznał, że Duklanowski "powinien zostać zawieszony na czas wyjaśnienia sprawy, wydać oświadczenie, że wszystko zbada prokuratura". - I siedzieć cicho, ale on dalej wojuje, jest bezwzględny... Wątpię, żeby go usunęli, mimo że wszyscy na to liczą. Jest pistoletem PiS-u, tylko teraz źle strzelił. Poza tym idą wybory, jakby go zwolnili, to by się przyznali do błędu - mówił rozmówca Wprost. Na początku marca Magdalena Filiks poinformowała, że 17 lutego zmarł jej syn. 8 marca Mikołaj skończyłby 16 lat.