26 kwietnia 2024

Żenujący „występ” posła Józefaciuka. Wulgarny hejt na religię zniesmaczył nawet wicemarszałka Czarzastego

(fot. (jm) PAP/Leszek Szymañski)

Wytatuowany od stóp do głów poseł-rodzimowierca z Koalicji Obywatelskiej chciał być śmieszny, jednak skończyło się na żenadzie i niesmaku. Przemawiając podczas debaty nad obywatelskim projektem o obronie uczuć religijnych, były nauczyciel z Łodzi porównał religię do… męskiego organu rozrodczego.

W czwartek posłowie rozpoczęli debatę nad obywatelskim projektem „w obronie chrześcijan”, mającym na celu skuteczniejszą ochronę nie tylko katolików i chrześcijan, ale przedstawicieli wszystkich wyznań i religii. Zmiana prawa spowoduje skuteczniejsze ściganie i karanie sprawców zakłócania obrzędów żałobnych i nabożeństw. Zdaniem wnioskodawców, obecne przepisy, uchwalone tuż po wojnie, są nieprecyzyjne i rozmywają odpowiedzialność sprawców, a ponadto nie uwzględniają niektórych zachowań.

W debacie zabrał głos poseł Marcin Józefaciuk z Koalicji Obywatelskiej. Polityk skrytykował rozwiązania, określając je mianem dyskryminujących względem niewierzących lub wyznających „inny system wartości”.  – To wprowadzenie państwa kościelnego tylnymi drzwiami – stwierdził. – Nie wyobrażam sobie podniesienia ręki za tak ksenofobicznym oraz z góry dzielącym obywateli projektem – powiedział.

Wesprzyj nas już teraz!

Następnie polityk dał przykład tej tolerancji, o której tak dużo mówi. Parafrazując pewien cytat, porównał religię do męskiego przyrodzenia. – Jak powiedział klasyk; religia jest jak pewien męski organ. Jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny, ale jeżeli ktoś wyciąga go i macha nam przed nosem, to mamy pewien problem – stwierdził. W oryginalnym cytacie pada wprost słowo penis.   

Słowa Józefaciuka spowodowały wyrazy dezaprobaty na sali sejmowej. Nie wytrzymał nawet koalicjant Włodzimierz Czarzasty. – Marne to było – stwierdził po „wystąpieniu” posła KO.

Rozmawiając z dziennikarzami w sejmowych kuluarach, Józefaciuk tłumaczył swoją decyzję. Jak przekonywał, „nie do końca wiemy o jaki narząd chodziło”, a on sam miał na myśli…męski mózg. – Męski mózg trochę więcej waży, ma więcej istoty szarej w hipokampie – wyjaśniał.

Tłumaczenie posła KO skomentował Krzysztof Stanowski z Kanału Zero. „Gość opowiadał o męskim organie, który można wyjąć i nim pomachać, a teraz uszczegółowił, że chodziło o mózg. Pan zademonstruje tę sztuczkę, panie pośle. O ile jest czym machać” – podsumował dziennikarz.

Marcin Józefaciuk, jak przyznał, jest przedstawicielem nurtu neopogańskiego; a konkretnie tzw. religii wiedźm, z ang. wicca. Poseł KO nie tylko chwali się publicznie swoją wiarą, ale atakuje za jej pomocą religię chrześcijańską. Józefaciuk proponuje również zastąpienie religii zajęciami z religioznawstwa.

Źródło: X / dorzeczy.pl
PR

„Jezus nie urodził się w grudniu”. Poseł neopoganin poucza katolików, co jest istotą Bożego Narodzenia

Pouczał katolików ws. Bożego Narodzenia, teraz życzy „wesołego Yule”. Poseł-neopoganin znowu nadaje

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(39)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 150 312 zł cel: 300 000 zł
50%
wybierz kwotę:
Wspieram