Będzie nowa forma ochrony lasów. Ministerstwo pokazało listę lokalizacji

Powstanie zupełnie nowa forma ochrony lasów. Ministerstwo Klimatu chce, żeby leśnicy wyznaczyli lasy społeczne wokół największych aglomeracji. Gospodarka leśna ma tam zejść na dalszy plan. Kontynuowane będzie też moratorium na wycinkę w 10 lokalizacjach. - Jest bardzo duże poparcie społeczne do co zwiększania ochrony lasów - mówiła ministerka Paulina Hennig-Kloska.

Ministerstwo Klimatu będzie chciało przedłużenia moratorium na wycinkę drzew w wybranych lasach, wyznaczenia lasów społecznych oraz zmian w prowadzeniu gospodarki leśnej. - To najpilniejsze sprawy do wdrożenia w kolejnych tygodniach i miesiącach - powiedziała na czwartkowej (25 kwietnia) konferencji prasowej szefowa resortu Paulina Hennig-Kloska.

Zobacz wideo Hubert Różyk: Jest możliwe wyłączenie 20% lasów z wycinki przy jednoczesnym dostarczaniu drewna polskiemu przemysłowi

Moratorium na wycinkę było pierwszym krokiem w kierunku zmian w zarządzaniu lasami, jakie podjął nowy rząd. Na początku stycznia resort klimatu i środowiska wydał decyzję, w której polecił Lasom Państwowym wstrzymanie wycinek w 10 fragmentach lasów, uznanych za cenne z powodów przyrodniczych i społecznych. Wśród nich były lasy uzdrowiskowe w okolicy Iwonicza-Zdroju, wokół Wrocławia czy w Karpatach. 

Na początku tego tygodnia odbyła się zorganizowana przez ministerstwo narada o lasach z udziałem ekspertów, przyrodników, aktywistów, leśników oraz branży drzewnej i innych biznesów związanych z lasami. - Teraz wdrażamy pierwsze konkluzje - powiedziała ministerka na konferencji prasowej. 

Przedłużenie moratorium i lasy społeczne

Hennig-Kloska powiedziała na czwartkowej konferencji, że "jeszcze dziś" zwróci się do dyrektora generalnego Lasów Państwowych Witolda Kossa z kilkoma wnioskami. Pierwszy będzie dotyczył sporządzenia planu tworzenia "lasów społecznych". Ma to być zupełnie nowa kategoria ochrony lasów. 

- Po naradzie o lasach nie ma wątpliwości, że należy stworzyć nową kategorię lasów ważnych z punktu widzenia społecznego, oddzielnej od ochrony przyrodniczej - powiedziała Hennig-Kloska. W tych lasach korzystanie z nich przez okolicznych mieszkańców ma mieć pierwszeństwo przed gospodarką leśną i pozyskiwaniem drewna. - Chcemy tam ograniczyć wycinki - dodała ministerka.

Ministerstwo zwróci się do dyrekcji lasów o wyznaczenie takich miejsc wokół dziewięciu największych aglomeracji. Na liście są: Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Katowice, Kraków, Trójmiasto, Szczecin oraz Bydgoszcz/Toruń. Lasy mają wrócić z konkretnymi propozycjami do 25 czerwca. Konkretne lasy społeczne mają być konsultowane w grupach leśników, obywateli, przyrodników oraz przemysłu drzewnego. Z czasem lasy społeczne mogą powstawać w innych miejscach. 

Ministerstwo chce też przedłużenia moratorium (które obowiązuje do połowy roku) na wycinkę w 10 obszarach leśnych, cennych ze względów społecznych i przyrodniczych. - Nie ma wątpliwości, że te ograniczenia wycinek powinny być kontynuowane- mówiła ministerka. Do połowy czerwca ministerstwo będzie oczekiwać na ustosunkowanie się dyrekcji lasów do tego. Uwzględniona ma być ochrona przyrody i głos organizacji społecznych, ale też interes pracowników leśnych w tych regionach. 

Dopuszczane są zmiany, jednak w drugiej połowie roku obszar chroniony nie może być mniejszy niż dotychczas. Wiceminister Mikołaj Dorożała powiedział też, że resort liczy z czasem na zwiększanie liczby i powierzchni rezerwatów. Niektóre z nich mogłyby znaleźć się na terenach, które dziś obejmuje moratorium. - Mamy dziś ok. 1500 rezerwatów. Możemy mieć ich kilkaset więcej - stwierdził. 

Zmiany w gospodarce leśnej

Trzeci wniosek ministerstwa do lasów dotyczy sprawdzenia przez leśników, czy i w jako sposób możliwe jest ograniczenie rębni zupełnych (całkowita). To jedna z metod pozyskania drewna w lasach, kiedy na większym obszarze wycina się jednocześnie wszystkie drzewa. Inne metody polegają na wycinaniu części (np. najstarszych) drzew i stopniowym "przerzedzaniu" lasu, lub wycinaniu na danym obszarze "dziur", które stanowią ok. 1/3 jego powierzchni.

- Na podstawie rozmów i konsultacji nie mamy wątpliwości, że właśnie rębnie całkowite budzą największy sprzeciw - stwierdziła ministerka. Dorożała wyjaśnił, że chodzi o przeanalizowanie przez LP tego, jak można ograniczyć korzystanie z rębni zupełnych szczególnie tam, gdzie budzą one największy sprzeciw. - W tych miejscach będziemy wspólnie szukać metod, które pozwolą zrezygnować ze zrębów zupełnych - powiedział wiceminister.

Zapowiedziane zmiany mają odbywać się w dużej mierze na podstawie istniejących przepisów i poprzez wewnętrzne regulacje Lasów Państwowych. Jednak w przyszłości zmiany w ochronie lasów oraz udziale społeczeństwa mają zostać trwalej uregulowane poprzez zmianę ustawy. - Ministerstwo przyjęło rozwiązania w tym zakresie i zostaną skierowane do konsultacji międzyresortowych i społecznych - powiedziała Hennig-Kloska. Ustawa ma zakładać m.in. przegląd planów urządzenia lasu (na podstawie których prowadzona jest gospodarka leśna i wycinki w każdym nadleśnictwie). 

Ministerstwo zapowiedziało też, że do wewnętrznych konsultacji trafi wkrótce projekt przepisów dot. wykorzystywania drewna w energetyce. Chodzi o to, żeby zakazać spalania w wielkoskalowej produkcji energii pełnowartościowego drewna, które można wykorzystać w inny sposób. To zmiana od dawna postulowana przez organizacje ekologiczne, ale też branżę drzewną. Jedni i drudzy argumentują, że spalanie w elektrowniach całych drzew jest bez sensu i z punktu widzenia ekologii, i gospodarki. Pełnowartościowe drewno powinno trafiać np. do branży meblarskiej, zaś do spalania w kotłach można wykorzystywać najwyżej te ścinki i odpady, które nie mają innego zastosowania. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.