Euro w Polsce? Jest jednoznaczna deklaracja wiceszefa partii Hołowni. "Pora porzucić kompleksy"

- Polacy opowiedzieli się za tym, głosując za akcesją unijną w referendum w 2003 roku - powiedział Michał Kobosko w kontekście przyjęcia waluty euro. Poseł stwierdził, że "najwyższa pora porzucić kompleksy" i wskazał, co jego zdaniem może spowodować taka decyzja.

Wiceszef Polski 2050, poseł Michał Kobosko, podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu 25 kwietnia stwierdził, że "z myślą o zwiększeniu bezpieczeństwa kraju Polska powinna znaleźć się na ścieżce prowadzącej do wspólnej waluty euro". Poseł wskazał, że aby to nastąpiło, konieczne są zmiany.

Zobacz wideo Marcin Kierwiński przed wyborami do PE: Wykorzystam całe moje doświadczenie

Euro w Polsce? Michał Kobosko: Konieczna jest zmiana nastawienia 

- Polacy opowiedzieli się za tym, głosując za akcesją unijną w referendum w 2003 roku, bo przynależność do unii walutowej była częścią traktatu akcesyjnego. Jednak droga do przyjęcia wspólnej waluty pozostaje długa. Potrzeba do tego zmian zapisu w Konstytucji, konieczna jest zmiana nastawienia opinii publicznej, której euro zostało w trakcie minionych ośmiu lat przez PiS zohydzone - powiedział Michał Kobosko.

Zdaniem polityka jest to projekt o "charakterze zarówno gospodarczym jak i politycznym". Michał Kobosko przekonywał, że wprowadzenie euro "umocni bezpieczeństwo, pozwoli na dostęp do kapitału po niższych cenach, zlikwiduje ryzyko kursowe dla firm i pomoże skuteczniej ograniczać inflację". - Jesteśmy jednym z ostatnich krajów Unii, który nie przyjął wspólnej waluty, nie możemy sobie pozwolić na marginalizowanie w Europie - stwierdził poseł partii Szymona Hołowni.

Michał Kobosko o Polsce w Unii Europejskiej: Pora porzucić kompleksy

Michał Kobosko przypomniał, że obecny rząd doprowadził do odblokowania europejskich funduszy dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy i z Funduszu Spójności. - To kluczowe i niezwykle potrzebne działania, bo my bardzo potrzebujemy tych pieniędzy. Wiemy, na co i jak z głębokim sensem je wydać. Ale przecież nie wolno naszej wspólnej Unii traktować jak bankomatu, jak dostawcy prostego, niekończącego się kapitału. Unia to coś o wiele szerszego i większego, to nasze miejsce i jeszcze raz powtórzę nasza racja stanu, to obrona wartości i rządów prawa - powiedział poseł

- Czas zacząć ponosić współodpowiedzialność za losy projektu europejskiego, naszej wspólnej Unii. Najwyższa pora porzucić kompleksy, tak chętnie wmawiane nam przez PiS. To nie jest tak, że nam wolno mniej, że my mniej potrafimy (...). Mamy pełne prawo być dziś w takim samym stopniu słuchani w Brukseli jak każdy inny kraj unijny. (...) Mamy prawo i obowiązek doprowadzić do tego, żeby zdecydowanie więcej polskich urzędników znalazło zatrudnienie na wysokich i najwyższych stanowiskach w instytucjach unijnych oraz w instytucjach międzynarodowych - stwierdził Michał Kobosko.

Czy popierasz pomysł przyjęcia waluty euro?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.