Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak najprawdopodobniej zastąpi obecnego szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego – dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do KO. Niewiadomą pozostają nazwiska kandydatów do objęcie resortów kultury i aktywów państwowych.
"Mamy wielu doświadczonych parlamentarzystów, ministrów, osoby które pełniły bardzo odpowiedzialne funkcję w poprzednich rządach, są też osoby, które są od kilku lat w polityce i też mogą podejmować się funkcji ministerialnych" - powiedział Grabiec, pytany w czwartek na konferencji prasowej o to, kto może zastąpić odchodzących ministrów.
"Ostatecznie pan premier o tym zadecyduje. Zobaczymy też, jaka będzie skala zmian, bo nasi partnerzy nie ogłosili chyba ostatecznie swoich list, więc zobaczymy, czy tam też znajdą się jacyś ministrowie" - dodał.
Grabiec zaznaczył, że rekonstrukcja rządu była od dawna zapowiadana. "Więc myślę, że nie ma tutaj niespodzianek. Samą decyzję ogłosi pan premier po długim weekendzie" - dodał.
Na pytanie, czy nie jest wykluczone połączenie funkcji koordynatora służb specjalnych oraz szefa MSWiA, odparł: "Nic nie jest wykluczone".
Zapowiadana przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcja rządu ma odbyć się 10 maja. Premier ogłosi, kto zastąpi ministrów startujących w wyborach do Europarlamentu. Na listach KO do Parlamentu Europejskiego znaleźli się m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz, minister aktywów państwowych Borys Budka, oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.
Wirtualna Polska wśród kandydatów na przejęcie resortu kultury wymienia marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską lub szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych Pawła Kowala.
Źródła PAP dementują te informacje. „Sądzę, że Paweł Kowal nie będzie chciał opuścić Komisji Spraw Zagranicznych. Zna się na tym i jest też odpowiedzialny za współpracę z Ukrainą” – wyjaśnia polityk KO.
Sam Kowal nie chciał skomentować doniesień „WP”. Pytany o to, czy jeżeli premier zwróci się do niego z taką propozycją, odparł, że nie chce odnosić się do sytuacji, które jeszcze nie miały miejsca. „Czego bym teraz nie powiedział, mogłoby to zostać źle odebrane” – zaznaczył.
Jak ustaliła PAP, pod znakiem zapytania stoi również kandydatura marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Główną przeszkodę stanowić może konflikt interesów. Mąż Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - Jan Kidawa-Błoński – jest znanym polskim reżyserem. Dodatkowo, jak wyjaśnia źródło PAP, marszałek Senatu bardzo dobrze sprawdza się w tej funkcji.
Kto zatem zastąpi Bartłomieja Sienkiewicza? Choć w sejmowych kuluarach nie brakuje w tej sprawie plotek, politycy i polityczki KO zgadzają się: ostateczną decyzję i tak podejmie premier Donald Tusk.
Niespodzianką na listach KO do PE jest szef MSWiA Marcin Kierwiński, który jak zdradza jedno ze źródeł, znalazł się na nich w ostatniej chwili. „Decyzja ws. startu ministra Kierwińskiego zapadła niedawno. Z tego co wiem, wcześniej tego nie planował” – powiedziało PAP źródło zbliżone do partii.
Jak dowiedziała się PAP, ministerialną tekę po Kierwińskim może przejąć koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. „Najprawdopodobniej łączyłby obie funkcje” – wyjaśnia źródło.
Największą niewiadomą jest, jak mówią politycy KO, decyzja ws. nowego ministra aktywów państwowych. „Ciężko nawet spekulować na temat potencjalnych nazwisk kandydatów na to stanowisko” – stwierdzają zgodnie politycy KO.
Obecny szef resortu Borys Budka, który będzie startował do europarlamentu jako "jedynka" z okręgu śląskiego, wyjaśnił dziennikarzom, że jego zadaniem jest poprowadzenie śląskiej listy KO w nadchodzących wyborach.
„Jestem przyzwyczajony do tego, żeby kiedy zajdzie taka potrzeba, zmieniać swoją rolę. Zawsze najważniejsze jest to, by zespół był odpowiednio reprezentowany” – powiedział obecny minister. „Premierowi się nie odmawia” – dodał Budka.
Marcin Kierwiński ma startować z pierwszego miejsc listy obejmującej Warszawę i gminy podwarszawskie. Sienkiewicz będzie "jedynką" na liście w okręgu małopolskim i świętokrzyskim. Tegoroczne wybory do PE odbędą się w państwach UE 6-9 czerwca. W Polsce 9 czerwca będzie wybieranych 53 posłów do Parlamentu Europejskiego.
autorka: Daria Al Shehabi