- Poprzednie osiem lat polskiej polityki zagranicznej to seria złych pomysłów i błędnych decyzji - ocenił w sejmowym exposé szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. Dużą część wystąpienia minister poświęcił rozprawianiu się z - jak to ujął - mitami stosowanymi przez Prawo i Sprawiedliwość w polityce zagranicznej.
Jednak - zdaniem Eugeniusza Smolara - ta uzasadniona krytyka poprzedników nie przesłoniła tego, co najważniejsze w wystąpienia Sikorskiego. - To było exposé programowe, informacyjne i edukacyjne. Miało charakter bardzo poważny. Oceniam je bardzo wysoko. Zwracam uwagę na powagę i nakreślenie kierunków rozwoju. Brakował nadmiernego entuzjazmu, ale i słusznie napaści, oprócz ostrej krytyki polityki Rosji. Każdy dyplomata, który teraz wraca do ambasady i będzie przesyłał relację z tego wydarzenia, to znajdzie w tym coś dla siebie - powiedział gość Cezarego Łasiczki, komentując na gorąco - tuż po zakończeniu exposé szefa polskiej dyplomacji.
Exposé Sikorskiego. "Pojawiły się wątki, które dla poprzedniej władzy były kontrowersyjne"
Ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych zwrócił uwagę na dość zaskakującego odbiorcę wystąpienia Sikorskiego. - Była to próba dotarcia do tych wyborców PiS, którzy są skłonni przyjąć pewne argumenty. Stąd w tym wystąpieniu pojawiły się wątki, które dla poprzedniej władzy były kontrowersyjne. Przyszłość Unii Europejskiej czy bezpieczeństwo granic w kontekście niekontrolowanej migracji - dodał Smolar.
Spora część exposé Sikorskiego dotyczyła też relacji z Ukrainą. Zdaniem Smolara minister wyraził "w sposób prawidłowy pryncypialne poparcie" dla walczącego z Rosją kraju. - Czyli popieramy ją jako ofiarę agresji, ale też dlatego, że ich heroiczna walka wzmacnia bezpieczeństwo Polski. Jednocześnie Radosław Sikorski ujawnił pewną informację, która była niedostępna w opinii publicznej. Powiedział, że udzieliliśmy Ukrainie pomocy w 44 pakietach o wartości 9 mld dolarów. To jest bardzo wysokie zaangażowanie finansowe - podkreślił gość TOK FM.
Jednocześnie ekspert wskazał, że z ust Sikorskiego nie padło poparcie dla szybkiej akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej i NATO. - Kijów mierzy się z różnorakimi trudnościami, walczy o przeżycie. Nie jest przygotowany do przystąpienia do tych paktów - ocenił Eugeniusz Smolar.
Posłuchaj podcastu!
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
