Morawiecki domaga się tarcz dla przedsiębiorców. Do rządu: Weźcie się w końcu do roboty

Mateusz Morawiecki apelował podczas konferencji prasowej, by rząd "wziął się wreszcie do roboty" i "przygotował tarczę z prawdziwego zdarzenia", która miałaby chronić małych i średnich przedsiębiorców przed rosnącymi cenami energii. Poseł PiS ujawnił następnie dokument, zgodnie z którym koszty prądu dla przedsiębiorców miałyby nie być objęte żadnym limitem.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali w środę (24 kwietnia) konferencję prasową. Jednym z jej tematów był apel do koalicji rządzącej o przyjęcie projektu tarczy dla mniejszych przedsiębiorców. - Szykują się, szanowni państwo, bardzo duże podwyżki. I to te podwyżki, które najbardziej dotykają zwykłych Polaków. Podwyżki na gaz, podwyżki cen ciepła, cen energii elektrycznej i wody - rozpoczął Mateusz Morawiecki.

Zobacz wideo Paweł Lachman: Prąd będzie taniał i nie będzie rachunków grozy przy pompach ciepła

Mateusz Morawiecki domaga się działań ze strony rządu. "Zdecydowanie protestujemy"

- Cała konstrukcja tych podwyżek zrobiona jest w ten sposób, że jak ktoś ma dom z basenem, to będzie mógł ten dom z basenem ogrzewać stosunkowo tanio. Ale jak ktoś ma małą firmę, piekarnię, zakład fryzjerski, albo jak ktoś prowadzi szpital czy inny podmiot wrażliwy, szkołę, przedszkole, żłobek - wszystkie one będą musiały zapłacić za prąd drożej - argumentował poseł.

- My przeciwko takiej logice zdecydowanie protestujemy. Protestujemy i jednocześnie apelujemy do rządu, żeby wziął się wreszcie do roboty. Nie szukał tematów zastępczych, tylko przygotował tarczę z prawdziwego zdarzenia. Polityk dodał następnie, że "drożyzna od 1 lipca jest coraz bardziej pewna". - Wnioskujemy w związku z tym, żeby natychmiast przyjąć nasze propozycje tarczy - zaapelował.

PiS apeluje do rządu o tarczę dla mniejszych przedsiębiorców. "Powinni mieć gwarancję"

Przypomnijmy, że zgodnie z projektem ustawy o bonie energetycznym maksymalna cena prądu w drugiej połowie 2024 roku ma wynieść 500 zł za MWh dla gospodarstw domowych. Jednostki samorządu, podmioty użyteczności publicznej oraz mali i średni przedsiębiorcy mają natomiast zapłacić do 693 zł za MWh. Stronnictwo PiS jest jednak zdania, że tych ostatnich powinien obowiązywać niższy limit cen.

Podczas poniedziałkowej (22 kwietnia) konferencji prasowej Waldemar Buda zapowiedział, że PiS wnosić będzie, żeby stawka w postaci maksymalnej ceny prądu 500 zł za MWh obejmowała również mikro, małych i średnich przedsiębiorców. - To jest ponad 90 proc. przedsiębiorców w Polsce i oni powinni mieć gwarancję, że ta cena ponad tę kwotę nie wyskoczy, bo to jest ryzyko, którego nie mogą przedsiębiorcy brać na siebie - stwierdził polityk.

Morawiecki oskarża Hennig-Kloskę. "Ceny prądu będą noLimit"

W środę Mateusz Morawiecki odniósł się do problemu cen energii również we wpisie opublikowanym na portalu X. "Dzisiaj alarmowałem, że cena maksymalna za prąd 693 zł za MWh dla przedsiębiorców to zbyt wysoki poziom przy obecnych cenach rynkowych. Przedsiębiorcy tracą konkurencyjność, ponad 8 tys. osób jest zwalnianych w ramach zwolnień grupowych. Apelowałem o 500 zł za MWh" - przypomniał.

W dalszej części wpisu twierdzi ponadto, że w związku z niedopatrzeniem ministerki klimatu i środowiska może nie obowiązywać nawet wyższy limit dla przedsiębiorców. "Ale nawet nie pomyślałem, że przedsiębiorcy mogą usłyszeć jeszcze gorszą informację. Pani Hennig-Kloska zapominała złożyć wniosek o notyfikacje pomocy dla przedsiębiorców. Innymi słowy, ceny prądu dla przedsiębiorców będą noLimit!" - poinformował były premier (pisownia oryginalna).

Wpis Morawieckiego opatrzony został skanem datowanego na 24 kwietnia 2024 roku pisma podpisanego przez Tomasza Chróstnego, prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Wynika z niego, że ustawa o bonie energetycznym służyła stosowaniu rozporządzenia Rady Unii Europejskiej, które miało zastosowanie do 31 grudnia 2023 roku. "W związku z powyższym obecnie nie ma unijnej podstawy prawnej umożliwiającej państwom członkowskim zastosowanie, z pominięciem przepisów o pomocy publicznej, projektowanego utrzymania obniżonych cen energii elektrycznej dla MŚP (mikro, małych i średnich przedsiębiorców - red.)" - czytamy.

Czy uważasz, że rząd powinien wprowadzić tarczę ograniczającą maksymalne ceny energii dla małych i średnich przedsiębiorców?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.