Orban przestrzega przed ruchem NATO. „To może pociągnąć Europę na dno”

Orban przestrzega przed ruchem NATO. „To może pociągnąć Europę na dno”

Viktor Orban
Viktor Orban Źródło:Wikimedia Commons
Premier Węgier przestrzega przed ruchem NATO i twierdzi, że państwa Zachodu są o krok od wysłania wojsk do Ukrainy.

– Zachodowi brakuje tylko jednego kroku do wysłania wojsk do Ukrainy, a ten wojskowy wir może pociągnąć Europę na dno – twierdzi szef węgierskiego rządu. Zdaniem Viktora Orbana, decyzyjna większość w Brukseli opowiada się za wojną. – Nastrój w Europie jest wojowniczy. Logika wojny dominuje w polityce. Widzę przygotowania do wojny ze strony każdego i wszędzie – przekonywał.

Z początkiem kwietnia szef polskiego MSZ zapowiedział, że podjęto decyzję o utworzeniu misji natowskiej w Ukrainie. – To nie znaczy, że wchodzimy do wojny, ale to znaczy, że będziemy mogli teraz wykorzystać koordynujące, szkoleniowe, planistyczne zdolności Sojuszu do wspierania Ukrainy w bardziej skoordynowany sposób – zapewniał Radosław Sikorski.

Orban krytykuje działania państw NATO

skrytykował ten pomysł i ocenił, że europejscy liderzy już są zaangażowani w wojnę, bo postrzegają ją jako własną. – Na początku chodziło tylko o wysłanie kasków, potem o sankcje, ale nie o energię, oczywiście. Ale potem doszło do wysyłania broni: najpierw broni palnej, potem czołgów, samolotów, pomocy finansowej w kwocie przekraczającej dziesiątki miliardów euro, a teraz gdzieś w okolicach 100 miliardów euro – kontynuował węgierski premier.

Jego zdaniem wysiłki te nie przynoszą jednak zamierzonego skutku. Jak twierdzi, jest wręcz przeciwnie, a sytuacja się pogarsza. – Brakuje nam tylko jednego kroku do wysłania wojsk przez Zachód na Ukrainę. Ten wojskowy wir może pociągnąć Europę na dno. Bruksela gra z ogniem i prowokuje gniew Boga – ocenił.

Misja NATO na Ukrainie. Co sądzą Polacy?

Pracownia United Survey na zlecenie Wirtualnej Polski zapytała, o ten ruch Polaków. Uczestnicy badania mieli ocenić decyzję ministrów spraw zagranicznych, którzy postanowili ustanowić misję szkoleniową Sojuszu na rzecz Ukrainy. 66,3 proc. respondentów, ocenia ten pomysł dobrze. Z czego 27,3 proc. „zdecydowanie pozytywnie”, a 39 proc. – „raczej pozytywnie”. Przeciwnego zdania jest 20,5 proc. ankietowanych. Z czego 16,4 proc. decyzję odbiera „raczej negatywnie”, a 4,1 proc. – „zdecydowanie negatywnie”. 13,2 proc. uczestników badania nie miało zdania na ten temat.

Czytaj też:
Na te słowa Ławrowa zwrócili uwagę nieliczni. Szef rosyjskiego MSZ wskazał konkretny cel
Czytaj też:
Białoruskie manewry przy granicy z Polską. Na miejscu czołgi i drony

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / TASS/wp.pl