Trump nazwał Dudę "przyjacielem". Nie umknęło to niemieckiej prasie [KOMENTARZE]

Niemieckie media odnotowały spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Przypominają, że niedawno były prezydent Stanów Zjednoczonych groził sojusznikom.

"Było to najnowsze z serii spotkań byłego prezydenta USA z zagranicznymi przywódcami w czasie, gdy Europa przygotowuje się na możliwą drugą prezydenturę Donalda Trumpa" - pisze niemiecki dziennik "Frankfurter Rundschau", relacjonując czwartkowe (18 kwietnia) spotkanie polskiego prezydenta Andrzeja Dudy z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem w Nowym Jorku. Gazeta przypomina, że wcześniej Trump rozmawiał także z premierem Węgier Viktorem Orbanem i szefem brytyjskiej dyplomacji Davidem Cameronem.

Zobacz wideo Włodzimierz Czarzasty po spotkaniu Dudy z Trumpem: Ślepej kurze czasem się ziarno trafi

"Duda, który od dawna wyraża swój podziw dla Trumpa, jest również zagorzałym orędownikiem Ukrainy w sprawach związanych z trwającą tam wojną. Polski prezydent wielokrotnie przekonywał na przykład Waszyngton do udzielenia Kijowowi większej pomocy w obliczu rosyjskiej inwazji. I właśnie tę pomoc sojusznicy Trumpa w Kongresie USA od miesięcy blokują" - zauważa autor artykułu Fabian Hartmann.

Spotkanie prezydenta Polski z byłym prezydentem USA. Groźby Trumpa

Fabian Hartmann ocenia, że Trump prawdopodobnie popiera inicjatywę prezydenta Dudy, by zwiększyć zobowiązanie krajów NATO dotyczące wydatków na obronność do 3 proc. PKB. "W końcu od wielu tygodni forsuje politykę zagraniczną zgodną z zasadą 'America First', stawiając pytania, dlaczego USA udzielają Ukrainie tak dużej pomocy w porównaniu z krajami europejskimi. Jednocześnie wezwał państwa europejskie do przejęcia odpowiedzialności za większość pomocy dla Kijowa" - pisze niemiecki dziennikarz. I przypomina, że w lutym kandydat na prezydenta USA ponownie wzbudził obawy u swoich sojuszników co do zaangażowania Stanów Zjednoczonych w NATO w trakcie jego ewentualnej drugiej prezydentury. Podczas jednego z wieców wyborczych zagroził on, że USA nie będą chronić przed agresją Rosji tych krajów, które nie wywiązują się z finansowych zobowiązań NATO-wskich.

Jak pisze "Frankfurter Rundschau", prezydent Duda był w marcu gościem w Białym Domu, gdzie wraz z premierem Donaldem Tuskiem spotkał się z prezydentem USA Joe Bidenem z okazji 25. rocznicy wstąpienia Polski do NATO. Fakt, że Biden spotkał się jednocześnie z premierem i prezydentem Polski, było "bardzo symbolicznym gestem" - zaznacza gazeta.

Andrzej Duda spotkał się Trumpem. Był krytykowany w Polsce

O rozmowie Dudy z Trumpem pisze też w piątek (19 kwietnia) dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ), podkreślając, że spotkała się ona z krytyką części polskich polityków. Gazeta cytuje m.in. marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską, zdaniem której "jeżeli jest się prezydentem takiego kraju, jak Polska, to nie ma prywatnych spotkań z prezydentami lub byłymi prezydentami innych krajów". 

Dziennik relacjonuje, że Trump nazwał polskiego prezydenta przyjacielem, z którym współpracował przez "cztery wspaniałe lata", a rozmowa dotyczyła m.in. propozycji Dudy w sprawie podniesienia NATO-wskiego zobowiązania dotyczącego wydatków na obronność, wsparcia dla Ukrainy oraz sytuacji na Bliskim Wschodzie.

"Zaledwie w lutym Trump oświadczył, że nie będzie bronił przed atakiem sojuszników, którzy za mało wydają na obronność, ale zachęcałby Rosję, by ‚zrobiła z nimi, co chce'. Polski premier Donald Tusk powiedział, że w jego kraju prawie wszyscy są świadomi tego, że zwycięstwo Trumpa w wyborach prezydenckich ‚byłoby niekorzystne dla dla bezpieczeństwa Polski, Europy i NATO'. W niemal każdym przemówieniu Trumpa widać jego prorosyjskie nastawienie" - pisze "FAZ".

Artykuł pochodzi z portalu Deutsche Welle

Czy spotkanie się Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem było dobrym pomysłem?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.