Przeprowadzony nad ranem atak lotniczy był wymierzony w stację radarową armii syryjskiej między miastami Dara i As-Suwajda - poinformowała agencja AFP za opozycyjnym portalem syryjskim Suwayda.
Atak Izraela w Syrii na cele wojskowe
Portal Politico przekazał, że odgłosy eksplozji były również zgłaszane przez mieszkańców stolicy Iraku, Bagdadu, przypominając, że także w tym kraju stacjonują liczne bojówki wspierane przez Iran.
Media: Izrael odpowiedział Iranowi
Eksplozje w Syrii nie są jedynymi, jakie miały miejsce na Bliskim Wschodzie piątkowego poranka. Irańska agencja informacyjna Fars podała, że na lotnisku w irańskim mieście Isafahan słychać było wybuchy, ale przyczyna nie jest znana.
W prowincji Isfahan znajduje się kilka obiektów nuklearnych, w tym Natanz, będący centralnym elementem irańskiego programu wzbogacania uranu. Według doniesień miejscowej prasy, nie zostały one uszkodzone. "Iran uruchomił baterie obrony powietrznej wczesnym rankiem w piątek po doniesieniach o eksplozjach w pobliżu miasta Isfahan" – podała IRNA, kolejna z irańskich agencji prasowych. Dodała, że obrona otworzyła ogień w kilku prowincjach.
Oficjalnie wciąż nie wiadomo, kto stoi za atakiem na irańską infrastrukturę, jednak zachodnie media wskazują na Izrael. CNN, w oparciu o swoje źródło z Białeg Domu, podało, że rząd Benjamina Netanjahu uprzedził USA o uderzeniu odwetowym. "Władze Izraela uprzedziły w czwartek administrację Stanów Zjednoczonych, że w najbliższych dniach dokonają odwetu na Iranie, ale Waszyngton nie poparł tego działania" - przekazała dziś amerykańska stacja.
Takie same informacje podała telewizja NBC News, która, podobnie jak CNN, powołała się na anonimowe źródło z otoczenia Joe Bidena, "Izrael uprzedził USA, iż nadchodzi odpowiedź, a USA w niej nie uczestniczyły" - przekazała rozgłośnia.
POSŁUCHAJ:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
