Jacek Protasiewicz wywołał medialną burzę serią skandalicznych wpisów w mediach społecznościowych. Pojawiły się w nich żarty o podtekście seksualnym czy wyzwiska, skierowane w stronę m.in. Oskara Szafarowicza oraz Samuela Pereiry. W konsekwencji polityk został odwołany przez premiera Donalda Tuska ze stanowiska wicewojewody. Drugim dnem całej afery był związek między Protasiewiczem a młodą działaczką PSL Darią Brzezicką. Choć od dawna nie był on tajemnicą, po niewybrednych wpisach polityk stał się obiektem zainteresowania opinii publicznej.
Niedługo po wybuchu afery Daria Brzezicka w rozmowie z "Super Expressem" opowiedziała szerzej o jej relacji z Jackiem Protasiewiczem. - Jesteśmy z Jackiem parą od dwóch lat - wyjawiła. - Jestem przyzwyczajona do ataków, po linczu, jaki miałam w związku z Oskarem Szafarowiczem - dodaje. - Moja mama - oczywiście - kibicuje córce, szczególnie że związek trwa już dwa lata. Byliśmy kilka razy u mojej mamy. Poznałam też rodzinę Jacka. (...) Ja na co dzień studiuję w Warszawie, krążymy więc wokół Warszawy i Wrocławia, w ramach czasu wolnego odwiedzamy się w swoich miastach - mówiła dalej działaczka.
Dziennik opublikował rozmowę także w wydaniu papierowym, robiąc z tego temat numeru - i to nie jeden raz. Łącznie Brzezicka znalazła się na okładce tabloidu trzy razy, co było szeroko komentowane przez dziennikarzy i polityków w mediach społecznościowych.
Daria Brzezicka na okładkach 'Super Expressu' fot. 'Super Express'
Do między innymi tych publikacji odniosła się sama Brzezicka, krytykując okładki z jej udziałem. "Sądziłam, że udzielnie dwóch zdań przetnie te wszystkie artykuły, które się pojawiają, ale się myliłam. Nie przypuszczałam, że pojawi się tyle ohydnych okładek z moim udziałem - których nigdy nie chciałam. Bardzo proszę media, które wydzwaniają do mnie dzień w dzień o uszanowanie mojej prywatności, którą zresztą przez ostatni tydzień wykorzystywali na potęgę" - napisała na X. "Dajcie ciszę" - dodała.
Wpis Darii Brzezickiej skomentowała szefowa klubu parlamentarnego Lewicy. "Rada za darmo: jak nie chcesz kolejnych okładek w tabloidach, to nie udzielaj wypowiedzi tabloidom" - napisała Anna Maria Żukowska. Nie musiała długo czekać na odpowiedź młodej działaczki. "Od Pani, nawet za darmo, rad bym nie chciała" - odpisała Brzezicka.
Daria Brzezicka jest studentką prawa na Uniwersytecie Warszawskim. W ostatnich wyborach samorządowych spróbowała swoich sił i wystartowała o Rady Warszawy z Białołęki z list Trzeciej Drogi. Mandatu nie otrzymała. W marcu 2023 roku skierowała do władz uczelni petycję ws. usunięcia z niej działacza Forum Młodych PiS Oskara Szafarowicza. Dokument dotyczył wpisów Szafarowcza na temat syna posłanki Magdaleny Filiks. Pod pismem podpisało się 30 tysięcy osób.