Polak współpracował z rosyjskim wywiadem. "Planował zamach"
W wyniku ścisłej współpracy pomiędzy SBU, prokuraturą generalną oraz strukturami ochrony porządku w Polsce zatrzymany został obywatel Polski, który współpracował z wywiadem wojskowym Rosji (GRU) – powiadomiła w czwartek w komunikacie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Jak podano w komunikacie, mężczyzna miał zbierać i przekazywać Rosjanom informacje na temat bezpieczeństwa lotniska Rzeszów-Jasionka. To z kolei miało m.in. pomóc rosyjskim służbom w zaplanowaniu zamachu na prezydenta Ukrainy podczas jego pobytu w Polsce.
Strona ukraińska przekazała polskiej informacje o możliwym zamachu i kluczowy materiał dowodowy w ramach międzynarodowej pomocy prawnej.
"Dzięki skutecznym działaniom i sprawnej wymianie informacji pomiędzy dwoma krajami, zwerbowanego przez rosyjskie służby agenta udało się zidentyfikować i zatrzymać na terytorium Polski" - poinformowano.
Jak dodano w komunikacie, polska prokuratura oskarżyła go o gotowość do działania na rzecz obcego wywiadu (art. 130 pkt. 3 KK). Postępowanie prowadzi ABW pod nadzorem Prokuratury Krajowej.
SBU podziękowała stronie polskiej za efektywną współpracę w przeciwdziałaniu rosyjskim zbrodniom na Ukrainie i poza nią.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
- Lekarz "siedzi" po donosie kolegi. Prokuratura Krajowa zabrała głos
- Mocny list do Tuska ws. granicy. "Albo pan premier kłamie, albo go okłamują"
- "Wstrętne, żydowskie miasto". Tak radny dziękował burmistrzowi, teraz się tłumaczy
- 80 proc. pracowników ma w umowie 4023 zł brutto. "Najgorzej zarabiający pocztowcy na świecie"
- Pożar hali Marywilska 44 ma drugie dno? Trzaskowski ujawnia, co usłyszał do służb
- Fentanyl zabija w Polsce. "To gra jak w rosyjską ruletkę"
- W Belgii prezenter radiowy zachęcał do zastrzelenia premiera. Przeprosił, ale dla prokuratury to za mało
- "Czuję presję". Łoboda obiecuje szybkie prace nad projektami ws. aborcji
- Przesłuchanie Morawieckiego i pytanie, na które uparcie nie chciał odpowiedzieć. "To się nie może sprzedać"
- "Płatni zdrajcy, pachołki Rosji". Kto bardziej nakręca emocje? Spot "dla idiotów"