W nocy ze środy na czwartek (18 kwietnia) po godzinie 1:00 czasu polskiego prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Spotkanie zorganizowano w należącym do byłego amerykańskiego prezydenta wieżowcu Trump Tower na Manhattanie w Nowym Jorku. Przed rozmową Duda podkreślał, że będzie mieć ona prywatny charakter i nie zagrozi dobrym relacjom Warszawy z administracją prezydenta Joe Bidena. Spotkanie trwało blisko dwie i pół godziny.
Nowy Jork. Spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. "Ludzie w Polsce go kochają"
- Ten pan robi fantastyczną robotę - mówił Donald Trump. - Ludzie w Polsce go kochają, naprawdę. Niełatwo to osiągnąć, ale wykonał fantastyczną robotę. Jest moim przyjacielem. Mamy za sobą cztery wspaniałe lata, być może będziemy musieli to powtórzyć - mówił o polskim prezydencie, nawiązując tym samym do swojego startu w listopadowych wyborach prezydenckich.
Były prezydent USA zapewniał, że ma ogromny szacunek do Polski i do jej prezydenta. - Mamy bardzo dobrą, osobistą relację, nigdy nie mieliśmy problemu, nawet małego, zgadzamy się w tak wielu sprawach, jesteśmy cały czas za Polską, wiemy, że Polska tak samo jest za nami - zadeklarował Trump.
W spotkaniu z Donaldem Trumpem prezydentowi Dudzie towarzyszyli jego ministrowie: Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski. "Właśnie zakończyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Donalda Trumpa. Przyjacielska atmosfera. Doskonała rozmowa" - poinformował Mastalerek na portalu X po godzinie 4:00 czasu polskiego.
Andrzej Duda jest kolejnym europejskim politykiem, który w ostatnim czasie spotyka się z byłym prezydentem USA. Na początku kwietnia z Donaldem Trumpem rozmawiał szef brytyjskiej dyplomacji David Cameron. Miesiąc wcześniej gościem Trumpa w rezydencji Mar-a-Lago był premier Węgier Viktor Orban.
Andrzej Duda: My się znamy jako dwaj, w jakimś sensie przyjaciele
Przed rozmową Andrzej Duda podkreślił, że z Donaldem Trumpem łączą go dobre relacje i że wizyta ma charakter prywatny. Polski prezydent nie zdradził jednak tematów, które chciałby poruszyć z amerykańskim politykiem. - Współpracowaliśmy razem przez cztery lata, znamy się, jesteśmy w dobrych relacjach - mówił prezydent. - Będziemy rozmawiali na temat naszej dawnej współpracy, będziemy wspominali te różne, ważne momenty, w których razem działaliśmy. My się po prostu znamy jako ludzie, jako dwaj - mogę powiedzieć - w jakimś sensie przyjaciele - mówił polski prezydent. Andrzej Duda nie odpowiedział na pytania, czy na spotkaniu w Trump Tower poruszy kwestię wsparcia Ukrainy.
Do spotkania dochodzi po tym, jak przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson zapowiedział, że w sobotę 20 kwietnia podda pod głosowanie pakiet wsparcia dla Ukrainy. Andrzej Duda przypomniał, że miesiąc temu rozmawiał z przewodniczącym niższej izby Kongresu i namawiał go do udzielenia pomocy Kijowowi. - Wtedy rzeczywiście przekonywałem pana spikera, żeby jak najszybciej procedować to wsparcie dla Ukrainy, bo ono jest po prostu niezwykle potrzebne. Tylko Stany Zjednoczone tak naprawdę są w stanie wesprzeć Ukrainę tak, by mogła ona skutecznie odpierać rosyjską agresję - relacjonował prezydent.
W czwartek 18 kwietnia Andrzej Duda odwiedzi siedzibę ONZ w Nowym Jorku, gdzie weźmie udział w sesji na temat budowania globalnej odporności i promowania zrównoważonego rozwoju przez powiązania infrastrukturalne. Następnie prezydencka delegacja uda się do Kanady.
