Spotkanie Duda-Trump. Wiceszef MON chwali prezydenta
Prezydent Andrzej Duda rozpoczął w środę wizytę w Stanach Zjednoczonych. Przed wylotem nie wykluczył, że spotka się z byłym prezydentem USA, a jednocześnie kandydatem Republikanów w listopadowych wyborach - Donaldem Trumpem. Jak poinformowała agencja Associated Press, powołując się na nieoficjalne źródło, spotkanie ma odbyć się w Trump Tower w Nowym Jorku, podczas nieformalnej wspólnej kolacji.
Plany polskiego prezydenta odnośnie Donalda Trumpa spotkały się raczej z negatywną reakcją. Krytycy zarzucają Dudzie, że spotyka się z kontrowersyjnym politykiem, by zapewnić sobie polityczne "miękkie lądowanie" po zakończeniu kadencji oraz że niepotrzebnie angażuje się w kampanię wyborczą Donalda Trumpa, szczególnie że ten jest sceptyczny wobec wspierania Ukrainy w wojnie z Rosją.
Spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. "Nie ma w tym nic złego"
W ocenie Pawła Zalewskiego - wiceministra MON oraz wiceprzewodniczącego Polski 2050 Szymona Hołowni, ewentualne spotkanie Dudy i Trumpa nie zaszkodzi Polsce, a wręcz przeciwnie - będzie "korzyścią". - Polska powinna wykorzystywać wszystkie kontakty i zasoby, aby z dwoma najważniejszymi kandydatami, czyli z prezydentem Joe Bidenem i z panem Donaldem Trumpem, mieć dobre relacje, po to, aby realizować nasz interes narodowy, aby przekonywać do naszych racji - tłumaczył gość "Poranka Radia TOK FM".
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Co więcej, wiceszef MON ujawnił, że niedługo sam wybiera się do USA, gdzie odbędzie spotkanie m.in. z "osobami, które stanowią intelektualne zaplecze Donalda Trumpa". - I to jest naturalne, nie ma w tym nic złego. Musimy przekonywać wszystkich do naszych racji, bo jesteśmy reprezentantami naszego interesu - podkreślił polityk w rozmowie z Maciejem Głogowskim.
60 mld dla Ukrainy już blisko? "Muszę zobaczyć i wtedy uwierzę"
Być może już w najbliższy piątek Izba Reprezentantów rozpocznie procedowanie projektu przewidującego 60 mld dol. pomocy dla Ukrainy. Mike Johnson - spiker Izby Reprezentantów, działacz Partii Republikańskiej i, dotychczas, główny hamulcowy w kwestii wsparcia Ukrainy, nieoczekiwanie zaproponował zmiany w ustawie pomocowej. Modyfikacja ma polegać na rozbiciu ustawy na cztery części, dotyczące kolejno pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu oraz blokady TikToka i zasad, na jakich zamrożone rosyjskie aktywa miałyby być przeznaczane na wsparcie dla Ukrainy.
Paweł Zalewski na antenie TOK FM wyraził nadzieję, że Andrzej Duda w Nowym Jorku przekona Donalda Trumpa, by ten przyspieszył cały proces legislacyjny. - Pamiętam, że podczas ostatniej wizyty premiera Tuska i prezydenta w Waszyngtonie, Duda spotkał się z Johnsonem, przekonując go, aby to wsparcie dla Ukrainy zostało przyznane. Mam nadzieję, że tym razem się uda - mamy takie zapewnienia ze strony polityków i demokratycznych, i republikańskich w Kongresie. Choć byliśmy blisko już tyle razy, że, trochę jak niewierny Tomasz, muszę zobaczyć i wtedy uwierzę - stwierdził wiceminister MON w TOK FM.
- Posłał ją "do diabła", ale mu się odgryzła. Ukrainki ujawniają dwa oblicza Polaków
- Generał o czarnym scenariuszu wojny na Ukrainie. "Rozzłoszczą Rosję"
- "Wina pójdzie na Rosjan". Zaskakujące słowa eksperta ws. ostatnich pożarów w Polsce
- Spór na Słowacji się zaognia. "To może doprowadzić do wojny domowej"
- Gniezno po nawałnicy. "Zagrożenie dla dzieci". Nie wszystkie placówki będą czynne we wtorek
- Małe partie mają szansę w wyborach do PE? Ekspert radzi, jak wbić się między "krzyczące olbrzymy"
- "Tarcza Wschód". Ogrodzenie i tyle? Ekspert wylicza, co można zrobić za 10 mld zł
- Jak brzmi hasło wyborcze Trzeciej Drogi? Kobosko zapomniał. Tak tłumaczył się Lewickiej
- "Jeśli zacznie pan z nimi rozmawiać, raczej pana pozyskają". Jak się werbuje szpiegów?
- Tusk o aktach sabotażu w Polsce. "Aresztowano 9 osób, które działały na zlecenie Rosjan"