Krzysztof Śmiszek doradza Andrzejowi Dudzie. Chodzi o spotkanie z Trumpem. "Nie może być ostentacyjne"

- Nie wiem, czy takie angażowanie się w kampanię wyborczą jest właściwie, ale nie krytykowałbym prezydenta aż tak bardzo - mówił w "Rozmowach Gazeta.pl" Krzysztof Śmiszek. Wiceminister sprawiedliwości w ten sposób odniósł się do planowanego spotkania prezydenta Polski Andrzeja Dudy z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Na początku środowego programu "Rozmowy Gazeta.pl" Iwona Kutyna zapytała Krzysztofa Śmiszka o planowane spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Prezydent Polski rozpoczął wizytę w Stanach Zjednoczonych, w Nowym Jorku i jednym z punktów ma być "towarzyskie" spotkanie z byłym prezydentem USA, który najprawdopodobniej będzie ubiegał się o drugą kadencję w listopadowych wyborach w USA. - Trzeba pamiętać o jednym, że ktokolwiek będzie prezydentem USA, Polska musi utrzymywać dobre relacje z Waszyngtonem. To jest racja stanu, to jest kwestia naszego bezpieczeństwa i naszej pozycji w świecie - podkreślił wiceminister sprawiedliwości. 

Zobacz wideo Krzysztof Śmiszek: Zalecałbym prezydentowi Dudzie, by utrzymywanie relacji z Trumpem nie było zbyt ostentacyjne

Śmiszek doradza Dudzie przed spotkaniem z Trumpem. "Nie może być zbyt ostentacyjnie"

- Nie wiem, czy takie angażowanie się w kampanię wyborczą jest właściwie, ale nie krytykowałbym prezydenta aż tak bardzo za to, że próbuje utrzymywać relację o obydwoma kandydatami. Ktoś z nich na pewno będzie prezydentem - zastrzegł polityk Lewicy. Dodał, że nie wie, czy takie spotkanie jest słuszne, ale "na pewno nie zaszkodzi". - Trzeba być superostrożnym. Nie warto sobie palić mostów, jeśli za bardzo zaangażujemy się po jednej stronie, a wynik będzie inny, niż byśmy się spodziewali. Jeśli mogę cokolwiek zalecać prezydentowi, to radziłbym, żeby to nie było zbyt ostentacyjne - zaznaczył Śmiszek.

USA: Prezydent Andrzej Duda z wizytą w Nowym Jorku, w planach rozmowy w ONZ i spotkanie z Donaldem Trumpem

Miesiąc po rozmowach z Joe Bidenem w Waszyngtonie, teraz prezydent Andrzej Duda chce spotkać się z głównym rywalem prezydenta USA - Donaldem Trumpem. Takie rozmowy są planowane w Nowym Jorku, gdzie późnym wieczorem czasu lokalnego przyleciał polski prezydent. 

Andrzej Duda zastrzegł, że spotkanie jeszcze nie jest pewne, ale dodaje, że oprócz rozmów w ONZ jest zainteresowany utrzymywaniem relacji z byłym prezydentem, który chce wrócić do Białego Domu. - Interesują nas także spotkania z ludźmi wpływowymi w USA. Rozmawiamy o człowieku, który był prezydentem Stanów Zjednoczonych przez cztery lata, kiedy współpracowaliśmy. Dobrze się znamy. Nie jest dla mnie żadną nową sytuacją spotykanie się z moimi przyjaciółmi, którzy pełnili urzędy prezydenta i z którymi prowadziłem polskie sprawy na arenie międzynarodowej - wyjaśnił prezydent. Jak dodał, podobne rozmowy prowadzi z byłymi głowami państw Słowacji, Słowenii czy Chorwacji. - Jeżeli będzie taka możliwość, bo to zależy od kalendarza, spotkam się także towarzysko z prezydentem Donaldem Trumpem. Takie wstępne ustalenie było - zapowiedział Andrzej Duda.

Czy Andrzej Duda powinien spotykać się z Donaldem Trumpem?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.