Sytuacja Sebastiana M. jeszcze poważniejsza? Nowa ekspertyza może wiele zmienić

Sytuacja Sebastiana M. jeszcze poważniejsza? Nowa ekspertyza może wiele zmienić

Roztrzaskane bmw po wypadku na A1
Roztrzaskane bmw po wypadku na A1 Źródło:Policja
Śledztwo w sprawie wypadku na autostradzie A1 wciąż trwa i nadal nie wiadomo, o co dokładnie oskarżony zostanie Sebastian M. Najnowsza ekspertyza może doprowadzić do jeszcze poważniejszej kwalifikacji czynu.

Prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim odebrała ekspertyzę dotyczącą wypadku na autostradzie A1, do którego doszło 16 września 2023 roku. Zginęło wówczas małżeństwo i 5-letnie dziecko. Chodzi o opinię uzupełniającą, która może wpłynąć na kwalifikację czynu, zarzucanego Sebastianowi M.

Wypadek na A1. Będzie zmiana kwalifikacji prawnej?

– Ta opinia zostanie teraz poddana szczegółowej ocenie przez prokuratora i on w oparciu o tę opinię przyjmie, czy ten zarzut, który został przedstawiony Sebastianowi M., jest prawidłowy, czy też należy go zmodyfikować – wyjaśniała w rozmowie z tvn24.pl prokurator Anna Adamiak z Prokuratury Krajowej.

Zamiast spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym Sebastian M. może usłyszeć zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Grozić mu będzie za to do 12 lat pozbawienia wolności, a nie – jak wcześniej – do 8 lat. Nowy zarzut może też sprawić, że Zjednoczone Emiraty Arabskie szybciej przeprowadzą procedurę ekstradycji.

Co z ekstradycją Sebastiana M?

Sebastian M. cały czas przebywa bowiem poza granicami Polski. Obecnie nie znajduje się nawet w areszcie, który uchylono na początku lutego. ZEA miała zastosować inne środki, gwarantujące że mężczyzna pozostanie na terytorium tego kraju. Odebrano mu paszport i zakazano wyjazdów, nałożono też kaucję.

– Uzyskaliśmy zapewnienie od władz emirackich, że pomimo stosowania wolnościowych środków zapobiegawczych w postępowaniu ekstradycyjnym nie ma szans, żeby pan Sebastian M. opuścił terytorium tego kraju – czyli oni podejmują takie działania, żeby nie było to możliwe. Także gwarantują obecność pana Sebastiana M. na terenie Emiratów do zakończenia postępowania ekstradycyjnego – zapewniała także w lutym prok. Adamiak.

Tragiczny wypadek na A1

Do tragicznego w skutkach wypadku na autostradzie A1 doszło 16 września na wysokości miejscowości Sierosław. W wyniku zdarzenia spłonął samochód osobowy, w którym podróżowała 3-osobowa rodzina, w tym 5-leni chłopiec. Zgromadzone dowody wskazują, że Sebastian M. prowadząc samochód marki BMW, który mógł wziąć udział w wypadku, w chwili zdarzenia pędził z prędkością sięgającą nawet 300 kilometrów na godzinę.

Czytaj też:
Wielka lista najbardziej uzależniających seriali o prawdziwych zbrodniach. Nie będziecie mogli się oderwać!
Czytaj też:
Filip Chajzer pisze o 2015 roku, gdy zginął jego syn. „Jestem goły, rozczochrany, nie mam siły się ubrać”

Opracował:
Źródło: tvn24.pl