W Białymstoku jednak drugiej tury wyborów prezydenckich nie będzie

Białostoczanie zdecydowali, że nadal chcą Tadeusza Truskolaskiego na stanowisku prezydenta miasta. Wygrał on w pierwszej turze wyborów z Henrykiem Dębowskim, który miał kolejny najlepszy wynik. Tadeusza Truskolaskiego poparło 53,32 proc. wyborców, zaś Henryka Dębowskiego 33,45 proc.

Jeszcze w niedzielny wyborczy wieczór wydawało się, że w Białymstoku może dojść do drugiej tury wyborów. Pierwsze dane z komisji obwodowych wskazywały na dość wyrównaną walkę pomiędzy Tadeuszem Truskolaskim a Henrykiem Dębowskim, z lekką przewagą tego pierwszego. Zresztą nastroje w sztabach wyborczych, które spotkały się na wieczorkach wskazywały na spore zadowolenie kandydatów i stympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Czego nie można było powiedzieć o minach w sztabie Koalicji Obywatelskiej.

W miarę jednak upływu czasu, kiedy kolejne komisje obwodowe zdawały protokoły i wprowadzane były dane do arkuszy Państwowej Komisji Wyborczej, stawało się jasne, że drugiej tury wyborów w Białymstoku raczej nie będzie. I ostatecznie, kiedy podliczone zostały wszystkie głosy, okazało się, że Tadeusz Truskolaski zdobył wystarczającą większość głosów wyborców, bo 53,32 proc. Henryk Dębowski uzyskał niemal o 20 proc. mniejsze poparcie. Bo na niego zdecydowało się zagłosować 33,45 proc. spośród głosujących białostoczan. A to oznacza, że wszystko rozstrzygnęło się w pierwszej turze.

Trzeci wynik miał Rafał Greś, kandydat Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców. Na niego zdecydowało się zagłosować 7,41 proc. białostoczan. Na kandydata Lewicy Andrzeja Aleksiejczuka zagłosowało 3,93 proc. wyborców, zaś Jarosław Galej z komitetu Spoza Sitwy uzyskał poparcie 1,89 proc. spośród wszystkich głosujących.

Taka sytuacja oznacza, że Tadeusz Truskolaski będzie prezydentem Białegostoku po raz piąty. Ale jednocześnie także ostatni raz. Zmienione prawo wyborcze pozwala być prezydentem tylko przez dwie kadencje z rzędu. Od momentu wprowadzenia nowych przepisów Tadeusz Truskolaski raz już zdobył fotel gospodarza miasta, a teraz zdobył go ponownie, więc nie będzie mógł więcej ubiegać się o to stanowisko. Przynajmniej do czasu, aż prawo nie zostanie zmienione na takie, które obowiązywało wcześniej.

Przypominamy, że poprzednie przepisy dawały możliwość pełnienia funkcji wójta, burmistrza lub prezydenta przez nieograniczoną liczbę kadencji. Stąd też Tadeusz Truskolaski mógł zostać prezydentem po raz piąty.

(Cezarion/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu: W Białymstoku jednak drugiej tury wyborów prezydenckich nie będzie. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku "zgłoś".


Ostatnie video - filmy na ddb24.pl




Reklama
Reklama
Reklama