W Wielki Czwartek ważny wyrok ws. "tęczowej Maryjki". "Religia to nie człowiek"
Taką decyzją SN nie była zaskoczona Joanna Szymańska z międzynarodowej organizacji Article19, która zajmuje się ochroną wolności słowa. - Tęcza nie obraża i na szczęście nasze sądy patrzą już na standardy międzynarodowe - wskazała gościni Agnieszki Lichnerowicz w "Światopoglądzie". Jednocześnie Szymańska wyraziła nadzieję, że taka decyzja SN to początek szerszego spojrzenia na zmiany w tym zakresie. - Mamy nadzieję, że w Polsce zacznie się poważna dyskusja nad zasadnością posiadania przepisu o obrazie uczuć religijnych - mówiła gościni TOK FM.
Warto w tym momencie przytoczyć treść rzeczonego przepisu, a chodzi o artkuł 196 Kodeksu karnego. "Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2" - czytamy w Kodeksie karnym. Gościni TOK FM tłumaczyła, że w tym przepisie dochodzi do pewnego "pomieszania pojęć". - Istotne jest rozgraniczenie obrazy uczuć religijnych od podżegania do nienawiści i przemocy na tle wyznaniowych. Tylko, że w Kodeksie karnym są już przepisy, które chronią człowieka przed dyskryminacją na tle religii. Tymczasem artykuł 196 o obrazie uczuć religijnych chroni religię, a nie człowieka. A jak wiadomo, religia człowiekiem nie jest - podsumowała ekspertka.
"Tęczowa Maryjka" i toczący się wiele lat proces
Chodziło o wyrok Sądu Okręgowego w Płocku (Mazowieckie), który w styczniu 2022 r. utrzymał wyrok uniewinniający wobec trzech oskarżonych o obrazę uczuć religijnych. Wyrok, który zapadł niemal rok wcześniej, dotyczył rozlepienia w 2019 r. wokół kościoła nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą. Sąd pierwszej instancji uniewinnił Elżbietę P., Annę P. i Joannę G. Wyrok utrzymał się w apelacji.
Do Sądu Najwyższego kasację na niekorzyść oskarżonej złożyli jednak także oskarżyciele posiłkowi: proboszcz płockiej parafii, gdzie doszło do rozlepienia nalepek z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej w tęczowej aureoli, który wcześniej występował także jako pokrzywdzony oraz działaczka pro life Kaja Godek. Ich pełnomocnicy byli przeciwni wycofaniu prokuratorskiej kasacji.
- Prokuratura milczy, a lekarz "siedzi". "Bardzo dziwna sprawa"
- "Szukali na mnie haków". Historyk z IPN zwolniony za PiS wygrał z "dobrą zmianą"
- Kaczyński sięgnął po spray i zniczył wieniec. Takiej miesięcznicy jeszcze nie było
- Izrael w finale Eurowizji. "Wydarzenie do cna polityczne"
- Tak białoruski wywiad mógł zwerbować Szmydta. "Jeden z czterech czynników"
- Zanieczyszczenie wód po pożarze w Siemianowicach Śląskich. Zalecenia dla mieszkańców
- Kto kradnie oliwę extra virgin? Ukryte kamery i nadajniki GPS w gajach oliwnych
- Odpowiedzialność karna za wybory kopertowe. Joński o wnioskach do prokuratury
- Były poseł z kolejnym oskarżeniem. Chodzi o nielegalną reklamę alkoholu
- Zanieczyszczenia w małopolskich rzekach. To pokłosie pożaru w Siemianowicach Śląskich