"Chińczycy mają również prawo do zgodnego z prawem rozwoju i żadna siła nie jest w stanie zatrzymać jego tempa, a także postępu naukowego oraz technologicznego Chin" - tak według CCTV miał powiedzieć Xi Jinping po spotkaniu z Markiem Rutte. Premier Holandii, który na te rozmowy przyleciał do Pekinu, był bardziej oszczędny w słowach. Temat jest kluczowy zarówno dla Chin, jak i dla Holandii, a także całego świata, a przy tym dość wrażliwy, choć prezydent Chin nie wymienił go wprost.
Chodzi o półprzewodniki, które wykorzystywane są powszechnie w sprzętach nowoczesnych technologii, w tym tych codziennego użytku, jak smartfony czy samochody. Holenderska firma ASML to światowy lider w produkcji urządzeń, służących do wytwarzania zaawansowanych chipów. W zeszłym roku Holandia nałożyła wymagania licencyjne w sprzedaży takich maszyn, po tym, jak podobny ruch (tylko ostrzejszy) wykonały Stany Zjednoczone. Waszyngton wprost chce utrudnić Chinom dostęp do zaawansowanych chipów i sprzętu do ich produkcji, jako przyczynę podając kwestie bezpieczeństwa (jak wykorzystanie półprzewodników w technologiach militarnych). Jak zauważa agencja Associated Press, w zeszłym roku Chiny stały się drugim największym rynkiem ASML, generując aż 29 proc. przychodów firmy - Chińczycy robili zapasy sprzętu przed wejściem w życie nowych zasad licencyjnych.
Xi Jinping miał powiedzieć Markowi Rutte, że "Chiny będą w dalszym ciągu stosować podejście, w którym wygrywają obie strony (i) szerzej otwierać się na świat zewnętrzny". Dodał, że "nie ma sposobu na 'oddzielenie i zerwanie łańcucha', a jedynym wyjściem jest otwarcie i współpraca" (cytat za agencją AFP). Przytaczane słowa chińskiego lidera dokładnie mówią o tzw. decouplingu - chodzi o pewne oddzielnie się od Chin i zmniejszenie zależności gospodarczej od nich. Idea ta od kilku lat przewija się w raportach eksperckich i wypowiedziach polityków. Xi Jinping uważa, że jest to niemożliwe.
Premier Holandii, w czasie konferencji prasowej nie chciał zdradzić, co dokładnie pojawiło się w czasie rozmowy z Xi na temat półprzewodników. "To, co mogę powiedzieć o naszym sektorze półprzewodników i firmach takich jak ASML, to to, że gdy musimy podjąć działania, nigdy nie są one skierowane konkretnie wobec jednego kraju. Zawsze staramy się mieć pewność, że ich wpływ będzie ograniczony i nie będzie miał przełożenia na łańcuch dostaw, a zatem nie będzie mieć wpływu na ogólne stosunki gospodarcze" - stwierdził. Dodał, że najważniejszym dla niego tematem w czasie rozmów z chińskimi liderami (spotkał się także z premierem Li Qiangiem) była wojna w Ukrainie, która jest "bezpośrednim zagrożeniem bezpieczeństwa" dla jego kraju. Zapewnił, że prosił Pekin o wywieranie wpływu na Rosję.