Rosjanie mieli wpływać na polityków w Polsce. Szczegóły akcji ABW

Rosjanie mieli wpływać na polityków w Polsce. Szczegóły akcji ABW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Funkcjonariusz ABW
Funkcjonariusz ABW Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
ABW poinformowała o akcji wymierzonej w siatkę przestępczą, której członkowie mieli prowadzić działalność szpiegowską na rzecz Rosji. Ofiarą mogli paść polscy politycy.

W środę funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeprowadzili szereg czynności procesowych, w tym przeszukań, na terenie Warszawy i Tychów. Akcja ma związek ze śledztwem w sprawie ujawnionej działalności na rzecz Federacji Rosyjskiej, wymierzonej przeciwko państwom i organom Unii Europejskiej. Oprócz przeszukań odbyły się pierwsze przesłuchania osób.

Z komunikatu służb wynika, że zabezpieczono 48,5 tys. euro oraz 36 tys. dolarów. ABW współpracowała w tej sprawie z europejskimi służbami, szczególnie z Czech. To wywiad tego kraju poinformował, że „udało im się wykryć i zmapować działania finansowanej przez Rosję sieci wpływu, działającej na terenie Republiki Czeskiej”.

Akcja ABW. Chodzi o współpracę z Rosją

Jak dowiedziono, zorganizowana grupa chciała powstania w państwach prorosyjskich inicjatyw i kampanii medialnych, których celem była realizacja założeń polityki zagranicznej Kremla oraz osłabienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. To nie jedyny cel. Chciano także zdyskredytować wizerunek Ukrainy oraz unijnych organów.

By do tego doprowadzić uruchomiono portal internetowy voice-of-europe.eu, gdzie publikowano artykuły o prorosyjskim wydźwięku. Służby przekazała, że znają sposób finansowania procederu, ale nie ujawnili jego źródła. Zabezpieczono natomiast 48,5 tys. euro i 36 tys. dolarów.

Mężczyzna ze środowiska parlamentarzystów współpracował z Rosją

Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych wyjaśnił, że działania ABW są także efektem śledztwa, w ramach którego zgromadzono materiał dowodowy przeciwko obywatelowi RP podejrzanemu o szpiegostwo na rzecz rosyjskich służb specjalnych.

„Mężczyzna, uplasowany w środowisku polskich i europejskich parlamentarzystów, wykonywał zadania zlecone i finansowane przez współpracowników rosyjskiego wywiadu, które obejmowały m.in. działania propagandowe, dezinformacyjne oraz prowokacje polityczne. Ich celem było budowanie rosyjskich stref wpływu w Europie” – podał Jacek Dobrzyński.

Czytaj też:
NATO wykona kolejny krok ws. pomocy Ukrainie? Temu rozwiązaniu sprzeciwiają się Polacy
Czytaj też:
Wszczęto śledztwo po medialnych doniesieniach. Chodzi o sprawę Wrzosek