Co to jest Fundusz Sprawiedliwości? Diabeł tkwi w szczegółach

REKLAMA
Główny cel Funduszu Sprawiedliwości to, w założeniu, pomoc ofiarom przestępstw. NIK w 2021 r. zarzuciła, że w praktyce zatracił on charakter funduszu celowego, dublował wydatki wielu organów państwowych, a ponad 60 proc. środków trafiało na zadania inne niż bezpośrednia pomoc pokrzywdzonym przestępstwem.
REKLAMA
Zobacz wideo

Od stycznia 2024 r. wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości bada Prokuratura Krajowa. Na polecenie prokuratorów zajmujących się tą sprawą, we wtorek, w różnych miejscach kraju, dokonano przeszukań, m.in. w domu b. ministra sprawiedliwości i b. prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. - Zatrzymano cztery osoby. Jest to trzech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości związanych z funduszem oraz jedna osoba, która jest beneficjentem Funduszu Sprawiedliwości - podał rzecznik prasowy PK prok. Przemysław Nowak.

REKLAMA

Czym jest Fundusz Sprawiedliwości?

Fundusz Sprawiedliwości - Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej - jak czytamy na stronie MS - jest państwowym funduszem celowym ukierunkowanym na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną. Dysponentem funduszu, który rozporządza pieniędzmi zasądzonymi od sprawców przestępstw, jest minister sprawiedliwości. Dotacje funduszu mają być wykorzystywane m.in. do wspierania pokrzywdzonych, którzy odnieśli obrażenia np. w wypadkach drogowych będących wynikiem przestępstwa. Środki z funduszu w założeniu mają być przeznaczane na wsparcie prawne, psychologiczne i socjalne dla ofiar przestępstw.

Od września 2017 r. Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej działał w zreformowanej formie jako Fundusz Sprawiedliwości. Wprowadzone wówczas zmiany doprowadziły do poszerzenia katalogu organizacji, które dzięki wsparciu Funduszu miały pomagać poszkodowanym. Od tamtej pory Fundusz kupował m.in. specjalistyczny sprzęt dla strażaków ochotników, sprzęt medyczny dla szpitali, kamizelki odblaskowe dla uczniów, a w trakcie pandemii COVID-19 znaczną część środków z Funduszu Sprawiedliwości przeznaczono na zakup testów na koronawirusa i płynów do dezynfekcji.

Fundusz Sprawiedliwości i zarzuty NIK

We wrześniu 2021 r. Najwyższa Izba Kontroli zarzuciła ówczesnemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, że jego działania skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków z funduszu i sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Skalę nieprawidłowości w Funduszu NIK oszacowała na ponad 280 mln zł. Ministerstwo Sprawiedliwości odrzuciło wówczas te oskarżenia.

Kontrola NIK objęła realizację zadań ministra sprawiedliwości oraz prawidłowość i efektywność wykorzystania środków z funduszu przez beneficjentów. Badaniem objętych zostało 35 umów o łącznej wartości 136 mln zł, co stanowiło równowartość 20 proc. udzielonych dotacji. - Kontrolą objęliśmy ministra sprawiedliwości oraz 20 podmiotów. 14 z nich to organizacje pozarządowe, ale była w nich też uczelnia wyższa, czy szpital specjalistyczny - poinformował wówczas Michał Jędrzejczyk, obecny wiceprezes NIK.

REKLAMA

- NIK negatywnie oceniła działania ministra sprawiedliwości w zakresie zapewnienia właściwych uwarunkowań organizacyjnych i prawnych funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości, a także sposób wykorzystania w jego dyspozycji środków publicznych. Gospodarka finansowa Funduszu Sprawiedliwości prowadzona była z naruszeniem podstawowych zasad finansów publicznych - dodał.

Według Izby, kluczowy wniosek wynikający z przeprowadzonej kontroli to fakt, że w badanym okresie Fundusz Sprawiedliwości stracił charakter funduszu celowego. - W obowiązującym obecnie stanie prawnym w związku z brakiem legalnej definicji przeciwdziałania przestępczości i przyjętą przez ministra sprawiedliwości bardzo szeroką praktyką interpretowania tego terminu tak naprawdę z tego Funduszu można finansować wszystkie dowolne kategorie zadań - powiedział Paweł Gibuła, doradca ekonomiczny, koordynator kontroli NIK.

Wyjaśniając, czym to skutkowało, przekazał, że "w badanym okresie dysponent Funduszu wkraczał w kompetencje wielu innych organów państwowych". - Dublował wydatki ponoszone przez ministra spraw wewnętrznych, ministra edukacji, ministra zdrowia, komendanta głównego policji i inne publiczne organy, jak również wydatki pochodzące z innych funduszy celowych, a nawet innych programów rządowych - podkreślił.

- Tylko 34 proc. środków tego funduszu było przeznaczone na pomoc bezpośrednio świadczoną osobom pokrzywdzonym przestępstwem, a tylko 4 proc. na pomoc postpenitencjarną. Cała reszta, ponad 60 proc., została przekierowana na inne zadania - wskazał Gibuła.

REKLAMA

Zawiadomienia do prokuratury ws. Funduszu Sprawiedliwości 

W związku z wynikami kontroli NIK złożyła do prokuratury pięć zawiadomień o popełnieniu przestępstwa. Ponadto prezes NIK zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności rozporządzenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.

Zarzuty NIK odpierał wtedy ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Jego zdaniem, raport NIK był "szokującym dowodem". - Ale nie jest on dowodem nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, to zatrważający dowód braku elementarnej rzetelności NIK - zaznaczył w 2021 r. Romanowski.

Pod koniec stycznia br. prokurator generalny Adam Bodnar powołał zespół śledczy w Prokuraturze Krajowej do zbadania prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości. Kierownikiem zespołu została prok. Marzena Kowalska.

MS podał, że zespół ma przeanalizować zawiadomienia dotyczące Funduszu Sprawiedliwości, które zostały skierowane do poszczególnych prokuratur w kraju. - Chodzi o wszelkie zawiadomienia – zarówno od osób fizycznych, jak i od instytucji państwowych - zaznaczył resort. Ważnym elementem działań zespołu - podkreślano - będzie kwestia zakupu systemu Pegasus z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości.

REKLAMA

Wiceszefowa MS Zuzanna Rudzińska-Bluszcz nadzorująca obecnie FS oceniła w styczniu w Sejmie, że przez ostatnie lata Fundusz stał się symbolem niewłaściwego wykorzystania funduszy publicznych, "finansowania swoich, współczesnej kiełbasy wyborczej". - Nazywany był prywatnym funduszem Ziobry, Funduszem Niesprawiedliwości, Funduszem Reprezentacyjnym - mówiła. 

Wskazywała wówczas, że najwięcej kontrowersji budzi cel działania Funduszu, jaki przydano mu nowelizacją w 2017 roku - przeciwdziałanie przestępczości. - To jest worek, do którego wrzucano bardzo różne wydatki w ostatnich latach. Zacytuję z raportu NIK: finansowanie edukacji menadżerskiej lokalnych grup działaczy, promowanie kwestii światopoglądowych, działalność edukacyjna w obszarze problemów okresu dojrzewania. To z tego programu finansowano Koła Gospodyń Wiejskich w roku wyborczym – powiedziała minister.

27 grudnia 2023 r. wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości zostały wstrzymane. "Wstrzymanie wypłat nie oznacza wypowiedzenia umów. Umowy będą jednak wnikliwie analizowane" - zaznaczało wówczas MS.

1 lutego 2024 r. Minister Sprawiedliwości powołał zaś Społeczną Radę ds. Funduszu Sprawiedliwości. Rada z jednej strony rozliczyć ma dotychczasową działalność Funduszu, a z drugiej zadbać, by "środki z Funduszu Sprawiedliwości przekazywane były jedynie na ustawowe cele, z zachowaniem zasad uczciwości i przejrzystości" - powiedział wówczas szef resortu Adam Bodnar.

REKLAMA

Posłuchaj podcastu!

REKLAMA
Czy Zjednoczona Prawica się rozpadnie?
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory