Godzinne expose premiera
Podkreślił, iż wynik głosowania oznacza większe wyzwania, niż się spodziewano, i iż najbliższe dwa i pół roku będzie okresem wymagającej pracy w trudnych, nieulegających poprawie warunkach.
W sierpniu prezydenta niechętnego zmianom, jakie proponowaliśmy, zastąpi prezydent co najmniej równie niechętny propozycjom, jakie wydały się atrakcyjne 11 milionom osób, które oddały głos na koalicję 15 października – zaznaczył premier.
Premier Tusk w exposé poruszył kilka tematów. W kwestii bezpieczeństwa wskazał na znaczący wzrost wydatków obronnych oraz zapowiedziany spadek liczby wiz dla migrantów z Afryki i Azji. W obszarze społecznym podkreślił wzrost nakładów na programy socjalne, m.in. 800 plus, rentę wdowią, babciowe i podwyżki dla nauczycieli. W kontekście międzynarodowym krytykował PiS za blokadę środków z KPO i zaznaczył, iż Polska odzyskuje znaczenie jako partner inwestycyjny, m.in. poprzez projekty takie jak CPK.
Tusk odniósł się także do kwestii rozliczeń poprzedniego rządu, zapowiadając działania zgodne z prawem wobec osób dopuszczających się nadużyć. Wspomniał też o poprawiających się danych gospodarczych, szczególnie spadającej inflacji. Podkreślił potrzebę odpowiedzialnych relacji z Ukrainą, broniąc polskich interesów bez ulegania narracjom antyukraińskim.
Na koniec lider PO zapowiedział rekonstrukcję rządu, która ma nastąpić w lipcu, i powołanie rzecznika w czerwcu. Skrytykował pomysł rządu technicznego, proponując PiS-owi rolę „opozycji technicznej”. Na zakończenie zaapelował o poparcie wotum zaufania i jedność w działaniu na rzecz Polski.
Mniejszość polityków PiS
Warto dodać, iż podczas przemówienia Donalda Tuska na sali sejmowej nie przebywała większość polityków partii PiS. Szef klubu PiS wyjaśnił, iż nieobecność wielu posłów jego partii podczas wystąpienia premiera była świadomą decyzją, ponieważ uznali je za element działań wizerunkowych po przegranym jego zdaniem przez Donalda Tuska „referendum”, jakim były wybory prezydenckie.
Jarosław Kaczyński zaznaczył, iż regulamin Sejmu nie pozwala klubom na prezentowanie stanowisk w trakcie debaty nad wotum zaufania, a jedynie na zadawanie pytań. Dodał, iż jego wniosek o rozszerzenie obrad o debatę nad stanem państwa został odrzucony, dlatego obecni byli tylko posłowie wyznaczeni do zadawania pytań.
Zandberg: „Czy pan jest poważny?”
Do przemowy premiera odniósł się Adrian Zandberg z partii Razem, nie szczędząc słów krytyki.
Czy pan jest poważny, panie premierze, kiedy mówi pan o tym, iż nastąpiła profesjonalizacja zarządzania majątkiem publicznym w Polsce? – spytał Adrian Zandberg. – Czy ta profesjonalizacja polega na tym, iż w kluczowych spółkach zatrudnia się rodziny polityków PSL-u? Czy polega na tym, iż w Totalizatorze Sportowym zatrudniacie internetowych hejterów, działających na rzecz PO? Że to samo dzieje się w Polskim Holdingu Nieruchomości? A może tę profesjonalizację widać w zarządzaniu polską nauką, w tym co działo się wokół instytutów badawczych i badania sztucznej inteligencji? Albo w reaktorze Maria, jedynym naszym reaktorze, wyłączonym przez nieudolność w zarządzaniu?
Na koniec Zandberg stwierdził, iż przekonanie o transparentnych i uczciwych konkursach na stanowiska związane z zarządzaniem majątkiem publicznym jest oderwane od rzeczywistości i wynika albo z dezinformacji, albo z braku kontaktu z realną sytuacją.