Europoseł PiS twierdzi, iż jego dziadek uratował 120 Żydów. Świadkowie: Dziadek Tarczyńskiego polował na pieniądze Żydów, był szmalcownikiem

10 miesięcy temu

“Wnuk Wyklęty”.

Europoseł PiS Dominik Tarczyński twierdzi, iż jego dziadek uratował podczas II wojny światowej 120 Żydów. Sam Tarczyński nazywa siebie „Wnukiem Wyklętego” i nie stroni od poniżania rodziców i dziadków swoich oponentów.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziennikarze postanowili sprawdzić kim naprawdę był dziadek europosła PiS – Józef Albiński. Yad Vashem, izraelski Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu, nic nie wiedział o tym, by dziadek Dominika Tarczyńskiego uratował 120 Żydów – ani chociażby jednego.

Za to w Instytucie Pamięci Narodowej zachowały się zeznania świadków poczynań dziadka europosła PiS. Nie ma w nich informacji o uratowanych przez Albińskiego Żydach, a zeznania kilku osób o tym, iż okradał i zabijał Żydów, czyli był szmalcownikiem.

Zeznania te przytoczył portal Wirtualna Polska.

[…] Wyciąg z doniesienia t.w. “Kozik” z 10.05.1969 r.: “Albiński według opowiadań Słotwińskiego, przetwórcy wód gazowych, to członek NSZ, był człowiekiem takim, iż w czasie okupacji chodził i zbierał kontrybucję od ludzi więcej zamożnych, które to miały być przeznaczone na cele walki z komunizmem w znaczeniu, iż to Niemcy robili, a w zasadzie pieniądze te znajdowały się w kieszeni Albińskiego, jak również i pieniądze zdobyte po zabiciu Żydów”[…]

„Obywatel Niezbecki Józef zamieszkały: Zosin, mówił parę lat po wyzwoleniu, iż zaraz po wyzwoleniu jechali dorożką Żydzi z Bełżyc. Koło cmentarza w Zosinie zostali napadnięci przez osobnika z bronią i zastrzeleni. Jedna z Żydówek uciekła i opowiadała Niezbeckiemu, iż strzelał rudy z Bełżyc, co rzuciło podejrzenie na Albińskiego (…).

Drugi przypadek po wyzwoleniu to wymordowanie 2 lub 3 Żydów w mieszkaniu, które w tej chwili zajmuje Albiński lub w sąsiedzkim z jego mieszkaniem. Jeden z Żydów uciekł na balkon i wołał pomocy. Istnieją podejrzenia, i tak się mówi w Bełżycach, iż robił to Albiński i nieżyjący już Łuczkowski Tadeusz z Wojcieszyna, który zginął w napadzie na magazyn zbożowy”.

Po wojnie zainteresowała się nim SB. Jednak gwałtownie uznała dziadka europosła PiS za wzorowego obywatela komunistycznej Polski.

Esbecy odnotowali też, iż Albiński spowodował 3 wypadki samochodowe. Miał przekupić ofiary po to, by nie powiadomiły milicji. Jednym z poszkodowanych był według dokumentów 11–chłopiec, któremu Albiński miał przetrącić kręgosłup.

Źródło: WP / NaTemat

Idź do oryginalnego materiału