Eugeniusz Kwiatkowski – dwukrotny budowniczy Gdyni | Z teką ministra do spożywczaka

5 lat temu
Zdjęcie: Mikołaj Sprudin / PAP


Eugeniusz Kwiatkowski dwukrotnie budował Gdynię – po I i po II wojnie światowej. Tworzył ambitne plany Wybrzeża bez względu na warunki polityczne. Hasło frontem do morza ma już ustalony swój walor (…) słyszymy gwar tysięcznej rzeszy robotników portowych i marynarzy, dźwięk syren, łopotanie bander i górujący nad wszystkim, regularny szum fal morskich”. Autorem tych słów, napisanych w lipcu 1946 r., był nie propagandysta, a profesor chemii rodem z Krakowa, gospodarczy wizjoner II RP, przed wojną wicepremier do spraw gospodarczych i minister skarbu Eugeniusz Kwiatkowski.

Nazwisko Kwiatkowskiego najmocniej powiązane jest z budową portu i miasta Gdyni, polskiego „okna na świat”, największej inwestycji przedwojennej Polski. Projekt ten, na początku napotykający liczne trudności, udało się zrealizować dzięki jego wysiłkom. Gdynia nie była jedynym dziełem ministra. W ramach programu modernizacji kraju patronował on także budowie Centralnego Okręgu Przemysłowego, w którego ramach powstała m.in. Huta Stalowa Wola.

Myliłby się jednak ten, kto by sądził, iż Kwiatkowski był typem technokraty skupionego na cyfrach i wykresach, nieokazującego uczuć. Nie był także, w odróżnieniu od wielu wizjonerów, nieznośnym dla podwładnych cholerykiem, z którym kooperacja jest na dłuższą metę destrukcyjna. Swoich racji nie udowadniał krzykiem i apodyktycznym tonem, ale rozsądną argumentacją. Kilka lat temu Muzeum Miasta Gdyni zamówiło ekspertyzę grafologiczną listów ministra. Z jej wyników wyłania się obraz człowieka ambitnego i bardzo pracowitego, a zarazem nieśmiałego, wrażliwego i nieco wycofanego, któremu daleko do stereotypu bezwzględnego menedżera znanego ze współczesnych korporacji. Kwiatkowski miał z pewnością dar skupiania wokół siebie ludzi młodych. Jak wspominał po latach Jan Nowak-Jeziorański, wicepremier zdobywał ich sympatię „żywotnością umysłu i cudownym darem wysłowienia”.

Idź do oryginalnego materiału