Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, podczas wizyty w tureckiej części Cypru, zapowiedział zmianę podejścia Ankary do rozmów na temat przyszłości wyspy. Erdogan podkreślił, iż kwestie związane z Cyprusem powinny być omawiane wyłącznie między dwoma suwerennymi państwami, co oznacza odrzucenie dotychczasowej perspektywy uznającej suwerenność społeczności zamieszkujących wyspę.

„Dopóki nie zostanie osiągnięte rozwiązanie odzwierciedlające realia wyspy, nie będziemy współpracować ani handlować z grecko-cypryjską administracją” – zaznaczył Erdogan, mówiąc o stanowisku Turcji w tej sprawie. Tureccy Cypryjczycy oraz Ankara od lat opowiadają się za rozwiązaniem dwupaństwowym, co stoi w opozycji do dążeń Greków, którzy preferują zjednoczenie wyspy w formie federacji.

Historie podziału i współczesne dążenia

Cypr od lat pozostaje podzielony na dwie części: należącą do UE Republikę Cypryjską oraz Turecką Republikę Cypru Północnego (TRCP), która jest uznawana tylko przez Turcję. Na północy wyspy stacjonuje ponad 30 tysięcy tureckich żołnierzy, a podział wyspy ma swoje korzenie w latach 60. XX wieku, kiedy to Cypr był brytyjską kolonią.

Po osiągnięciu niepodległości, Grecy i Turcy współdzielili władzę do 1963 roku, kiedy to doszło do eskalacji przemocy, a międzynarodowe siły pokojowe ONZ zostały wysłane na wyspę, gdzie pozostają do dzisiaj, pilnując strefy buforowej oddzielającej południową i północną część wyspy.

Stosunki z Grekami a przyszłość wyspy

Erdogan podkreślił, iż pomimo trudnych relacji, naród turecki na Cyprze, który przez ponad 500 lat zachował swoją religię, język i kulturę, zasługuje na patrzenie w przyszłość z nadzieją i ufnością. Prezydent Turcji zaznaczył również, iż jest świadomy, iż istnieją osoby, których nienawiść wobec Turków jest tak silna, iż wypędziliby ich nie tylko z wyspy, ale także z Anatolii, gdyby tylko mieli taką możliwość.

Podczas swojego przemówienia Erdogan raz jeszcze zaakcentował, iż Turcja nie będzie współpracować z grecko-cypryjską administracją, dopóki nie zostanie osiągnięte rozwiązanie, które odpowiadałoby realiom wyspy.

Zbliżenie dwóch państw

Erdogan wzywa do negocjacji między dwoma suwerennymi państwami – Republiką Cypryjską i Turecką Republiką Cypru Północnego, które, jak podkreślił, stanowią jedyną akceptowalną drogę do rozwiązywania sporu na Cyprze. Z kolei Grecy, którzy dążą do zjednoczenia wyspy w formie federacji, nie zgadzają się z tą wizją, co prowadzi do przedłużających się napięć i braku postępu w procesie negocjacyjnym.

Erdogan o przyszłości Cypru: Tylko dwie suwerenne strony

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, podczas wizyty w tureckiej części Cypru, zapowiedział zmianę podejścia Ankary do rozmów na temat przyszłości wyspy. Erdogan podkreślił, iż kwestie związane z Cyprusem powinny być omawiane wyłącznie między dwoma suwerennymi państwami, co oznacza odrzucenie dotychczasowej perspektywy uznającej suwerenność społeczności zamieszkujących wyspę.

„Dopóki nie zostanie osiągnięte rozwiązanie odzwierciedlające realia wyspy, nie będziemy współpracować ani handlować z grecko-cypryjską administracją” – zaznaczył Erdogan, mówiąc o stanowisku Turcji w tej sprawie. Tureccy Cypryjczycy oraz Ankara od lat opowiadają się za rozwiązaniem dwupaństwowym, co stoi w opozycji do dążeń Greków, którzy preferują zjednoczenie wyspy w formie federacji.

Historie podziału i współczesne dążenia

Cypr od lat pozostaje podzielony na dwie części: należącą do UE Republikę Cypryjską oraz Turecką Republikę Cypru Północnego (TRCP), która jest uznawana tylko przez Turcję. Na północy wyspy stacjonuje ponad 30 tysięcy tureckich żołnierzy, a podział wyspy ma swoje korzenie w latach 60. XX wieku, kiedy to Cypr był brytyjską kolonią.

Po osiągnięciu niepodległości, Grecy i Turcy współdzielili władzę do 1963 roku, kiedy to doszło do eskalacji przemocy, a międzynarodowe siły pokojowe ONZ zostały wysłane na wyspę, gdzie pozostają do dzisiaj, pilnując strefy buforowej oddzielającej południową i północną część wyspy.

Stosunki z Grekami a przyszłość wyspy

Erdogan podkreślił, iż pomimo trudnych relacji, naród turecki na Cyprze, który przez ponad 500 lat zachował swoją religię, język i kulturę, zasługuje na patrzenie w przyszłość z nadzieją i ufnością. Prezydent Turcji zaznaczył również, iż jest świadomy, iż istnieją osoby, których nienawiść wobec Turków jest tak silna, iż wypędziliby ich nie tylko z wyspy, ale także z Anatolii, gdyby tylko mieli taką możliwość.

Podczas swojego przemówienia Erdogan raz jeszcze zaakcentował, iż Turcja nie będzie współpracować z grecko-cypryjską administracją, dopóki nie zostanie osiągnięte rozwiązanie, które odpowiadałoby realiom wyspy.

Zbliżenie dwóch państw

Erdogan wzywa do negocjacji między dwoma suwerennymi państwami – Republiką Cypryjską i Turecką Republiką Cypru Północnego, które, jak podkreślił, stanowią jedyną akceptowalną drogę do rozwiązywania sporu na Cyprze. Z kolei Grecy, którzy dążą do zjednoczenia wyspy w formie federacji, nie zgadzają się z tą wizją, co prowadzi do przedłużających się napięć i braku postępu w procesie negocjacyjnym.

FAQ

Co oznacza propozycja Erdogana o dwupaństwowym rozwiązaniu Cypru?

Erdogan postuluje, iż przyszłość Cypru powinna być omawiana wyłącznie między dwoma suwerennymi państwami – Republiką Cypryjską i Turecką Republiką Cypru Północnego. Jest to sprzeczne z dążeniami Greków do zjednoczenia wyspy w formie federacji.

Co dokładnie oznacza termin „dwupaństwowe rozwiązanie”?

Dwupaństwowe rozwiązanie oznacza, iż Cypr miałby funkcjonować jako dwa odrębne państwa: jedna część pod kontrolą grecką (Republika Cypryjska), a druga pod kontrolą turecką (Turecka Republika Cypru Północnego). Takie rozwiązanie jest preferowane przez Turcję i tureckich Cypryjczyków.

Jakie są korzenie podziału Cypru?

Podział Cypru ma swoje korzenie w latach 60., kiedy wyspa była brytyjską kolonią. Po uzyskaniu niepodległości, Grecy i Turcy współdzielili władzę do 1963 roku, kiedy to wybuchła przemoc. Od 1974 roku Cypr jest podzielony, a obecność sił pokojowych ONZ ma na celu utrzymanie strefy buforowej.