Energetyka obywatelska kluczowym elementem transformacji

1 godzina temu

Energetyka obywatelska jest kluczowym elementem sprawiedliwej transformacji energetycznej, ponieważ stanowi system, w którym podmioty spoza sektora energetycznego biorą czynny udział w wytwarzaniu, przesyle i zarządzaniu energią. Spółdzielnia energetyczna jest w tej chwili najbardziej dynamicznie rozwijającą się formą energetyki obywatelskiej w Polsce, zapewniając lokalnym społecznościom większe bezpieczeństwo energetyczne, stabilność dostaw oraz uniezależnienie się od wzrastających cen energii.

W wykazie prowadzonym przez Dyrektora Generalnego KOWR zarejestrowanych jest w tej chwili ponad 200 spółdzielni energetycznych. Badania Fundacji Frank Bold przeprowadzone w 2025 r. pokazują, iż są one najczęściej inicjowane przez samorządy gminne oraz prywatne przedsiębiorstwa w celu obniżenia kosztów energii elektrycznej.

Znikoma liczba spółdzielni zrzesza osoby fizyczne i gospodarstwa domowe, co jest konsekwencją obaw samorządów gminnych przed włączaniem mieszkańców do tego typu przedsięwzięć oraz braku wypracowanego know-how w zakresie rozliczeń wewnętrznych w spółdzielni energetycznej.

Biogazownie stanowią niewykorzystany potencjał dla spółdzielczości energetycznej. Z punktu widzenia rozwoju zrównoważonej gospodarki obszarów wiejskich, biogazownie średniej wielkości powinny być traktowane jako priorytet inwestycyjny

Każda tworzona spółdzielnia energetyczna ma swobodę wyboru rodzaju instalacji OZE, a także określenia zasad wewnętrznych rozliczeń za wytwarzaną i zużywaną energię. Jednakże zarejestrowane spółdzielnie wykorzystują w przeważającej mierze instalacje fotowoltaiczne do produkcji energii elektrycznej.

Jedynie cztery z nich korzystają z instalacji wiatrowych, zaledwie jedna korzysta z energii elektrycznej wytworzonej w biogazowni (Jarocińska Spółdzielnia Energetyczna), żadna nie wytwarza ciepła. Należy podkreślić, iż biogazownie stanowią niewykorzystany potencjał dla spółdzielczości energetycznej. Z punktu widzenia rozwoju zrównoważonej gospodarki obszarów wiejskich, biogazownie średniej wielkości powinny być traktowane jako priorytet inwestycyjny. Mieszkańcy terenów wiejskich, angażując się w spółdzielnię energetyczną lub inną społeczność energetyczną, powinni wykorzystać możliwości ograniczenia emisji gazów cieplarnianych poprzez inwestycje w biogazownie i biometanownie wykorzystujące m.in. odpady z działalności rolniczej. Biogazownie zapewniają bowiem ciągłość i przewidywalność wytwarzania energii, dzięki czemu mogą pełnić funkcję stabilizatora lokalnego miksu energetycznego.

Spółdzielnie energetyczne w miastach?

Dotychczas spółdzielnie energetyczne mogły funkcjonować wyłącznie na terenie gmin wiejskich oraz miejsko-wiejskich. Niedawna nowelizacja ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich farmach wiatrowych oraz niektórych innych ustaw z 4 listopada 2025 r. wprowadziła jednak istotne zmiany także w ustawie o OZE, rozszerzając możliwość działania spółdzielni energetycznych również na gminy miejskie.

O włączenie gmin miejskich do systemu spółdzielni energetycznych od dłuższego czasu apelowały m.in. Związek Miast Polskich, Fundacja Frank Bold, Krajowa Rada Spółdzielcza czy ClientEarth. Podkreślano, iż dotychczasowe sztuczne ograniczenie terytorialnego obszaru rozwoju tego typu wspólnot nie znajdowało uzasadnienia prawnego, społecznego ani ekonomicznego. Najbardziej zainteresowane tworzeniem spółdzielni energetycznych w miastach są spółdzielnie mieszkaniowe. Dzięki nowym regulacjom podmioty te mogą realnie obniżać koszty energii elektrycznej i cieplnej, przyczyniając się jednocześnie do redukcji emisji CO2.

Rozszerzenie możliwości funkcjonowania spółdzielni na obszary miejskie ma sprzyjać wytwarzaniu energii tańszej niż rynkowa poprzez wykorzystanie lokalnie dostępnych zasobów energetycznych oraz wspierać rozwój społeczno-gospodarczy tych obszarów. Spółdzielnie mieszkaniowe zlokalizowane w gminach miejskich są naturalnymi i optymalnymi podmiotami do rozwoju spółdzielczości energetycznej wśród mieszkańców miast. Mogą one nie tylko obniżać koszty energii, ale także angażować społeczności lokalne w proces transformacji energetycznej.

Energetyka obywatelska – większy potencjał?

Należy jednak zauważyć, iż największy potencjał rozwoju spółdzielni energetycznych będzie występował w mniejszych gminach miejskich, gdzie uwarunkowania techniczne i społeczne sprzyjają takim inicjatywom – zwłaszcza w kontekście przeciwdziałania ubóstwu energetycznemu.

Przewiduje się, iż liczba nowych spółdzielni powstających po rozszerzeniu przepisów na gminy miejskie będzie stosunkowo niewielka. Wynika to z ograniczeń planistycznych i infrastrukturalnych, które wciąż stanowią barierę dla wielu rodzajów instalacji OZE. Spółdzielnie energetyczne pozostaną więc w dużej mierze domeną obszarów wiejskich i miejsko-wiejskich.

Przeciwnicy wprowadzenia tej zmiany zwracali uwagę, iż w dłuższej perspektywie może ona prowadzić do przerzucania kosztów utrzymania systemu elektroenergetycznego oraz realizacji potrzeb bilansowych na innych użytkowników Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Obawy dotyczyły również ryzyka gwałtownego, niekontrolowanego rozwoju instalacji fotowoltaicznych w miastach, co mogłoby skutkować częstszymi i dłuższymi ograniczeniami pracy źródeł OZE w wyniku przeciążenia sieci.

Obecnie w dyskusjach nad systemem wsparcia dla spółdzielni energetycznych uwagę należy skupić przede wszystkim na zapewnieniu przewidywalności i trwałości przyszłych rozwiązań

W konsekwencji – jak wskazywano – ofiarą mogłyby stać się większe instalacje zlokalizowane głównie na terenach wiejskich, jak biogazownie czy małe elektrownie wodne. Taki scenariusz mógłby prowadzić do zwiększenia zysków firm fotowoltaicznych kosztem tego, co stanowi fundament transformacji energetycznej budowy stabilnych i kontrolowalnych mocy odnawialnych źródeł energii takich jak biogazownie.

Należy wskazać, iż stosowanie przepisów dotyczących spółdzielni energetycznych w gminach miejskich zostało zawieszone do czasu wydania przez Komisję Europejską stanowiska oceniającego ten mechanizm pod kątem niedozwolonej pomocy publicznej. Wynika to z faktu, iż system net-meteringu dla spółdzielni energetycznych może być stosowany wyłącznie wówczas, gdy pozostaje zgodny z prawem pierwotnym Unii Europejskiej. W tym kontekście szczególne znaczenie ma prawo pomocy publicznej.

Czym jest net-metering?

Net-metering, znany również jako system opustów, to system rozliczania nadwyżek energii z instalacji fotowoltaicznych, który obowiązywał w Polsce do 1 kwietnia 2022 r. dla nowych prosumentów. W ramach tego systemu nadwyżki energii oddane do sieci można było odebrać z powrotem, ale nie w proporcji 1:1 (np. 0,8 kWh lub 0,7 kWh za każdą oddaną kWh). Pozwalało to na ma – gazynowanie energii w sieci i zmniejszanie rachunków za prąd, gdzie prosument płacił jedynie za dystrybucję tej odebranej energii.

Zgodnie z art. 107 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, wszelka pomoc przyznawana przez państwo członkowskie lub przy użyciu zasobów państwowych w jakiejkolwiek formie, która zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji poprzez sprzyjanie niektórym przedsiębiorstwom lub produkcji niektórych towarów, jest niezgodna z rynkiem wewnętrznym w zakresie, w jakim wpływa na wymianę handlową między państwami członkowskimi. Systemy net metering’owe co do zasady mieszczą się w zakresie tego przepisu, ponieważ oznaczają przyznanie selektywnego wsparcia ze środków publicznych.

Net-metering jest impulsem dla rozwoju spółdzielni energetycznych ale nie brak głosów, iż ten mechanizm prowadzi w efekcie do nierówności na rynku energii

Jeśli jednak system net-meteringu dla spółdzielni energetycznych w gminach miejskich zostanie zakwalifikowany jako pomoc publiczna, może zostać uznany przez KE za zgodny z rynkiem wewnętrznym na podstawie przesłanki ochrony środowiska, zgodnie z art. 107 ust. 3 lit. c TFUE. Oznacza to, iż państwa członkowskie mogą projektować rozwiązania wspierające spółdzielnie energetyczne – w tym rozliczenia prosumenckie – o ile wykażą, iż środki te rzeczywiście służą realizacji celów polityki energetycznej UE, w szczególności w zakresie rozwoju odnawialnych źródeł energii, oraz nie naruszają w sposób istotny konkurencji na rynku energii.

Cały artykuł przeczytasz w magazynie Rynek Biogazu i Biometanu:

Tekst: Bartłomiej Kupiec, prawnik, analityk polityki klimatycznej / Stowarzyszenie z energią o prawie
Zdjęcie: Shutterstock

Idź do oryginalnego materiału