Prezydent Karol Nawrocki podpisał w poniedziałek projekt ustawy „Godna emerytura”, który zmienia zasady waloryzacji świadczeń dla seniorów. Od 2026 roku najniższe emerytury mają wzrastać o gwarantowane minimum 150 zł, niezależnie od wskaźników inflacji i wzrostu płac. To realizacja jednej z kluczowych obietnic wyborczych głowy państwa. Projekt trafi teraz do Sejmu, gdzie będzie rozpatrywany przez posłów. Dla ponad 400 tysięcy najuboższych emerytów oznacza to konkretną pomoc – ich świadczenia wzrosną znacznie bardziej niż zakłada rządowa propozycja waloryzacji.

Fot. Shutterstock
Uroczystość podpisania projektu odbyła się w Sochaczewie, gdzie prezydent spotkał się z seniorami. Nawrocki ostro skrytykował rząd za niezrealizowanie obietnicy podwójnej waloryzacji emerytur i zapowiedział, iż będzie głosem najuboższych emerytów.
Gwarantowane 150 złotych zamiast symbolicznych podwyżek
Sercem prezydenckiego projektu jest wprowadzenie systemu mieszanego – kwotowo-procentowego. Każdego roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie liczył waloryzację dla wszystkich emeryta na dwa sposoby: tradycyjnie procentowo (według inflacji i wzrostu płac) oraz kwotowo – 150 zł dla wszystkich. Senior otrzyma tę podwyżkę, która będzie dla niego korzystniejsza.
W praktyce oznacza to, iż emeryt z najniższym świadczeniem 1878,91 zł brutto nie dostanie w 2026 roku rządowej podwyżki o 92,07 zł (4,9 proc.), tylko aż 150 zł. To różnica prawie 60 złotych miesięcznie, czyli ponad 700 zł rocznie.
Z kolei senior z wyższą emeryturą, dla którego waloryzacja procentowa daje więcej niż 150 zł, otrzyma właśnie tę wyższą kwotę. jeżeli ktoś ma emeryturę 5000 zł, a waloryzacja wynosi 4,9 proc., dostanie 245 zł podwyżki – bo to więcej niż gwarantowane 150 zł.
Minimalna emerytura przekroczy 2000 złotych
Dzięki projektowi minimalna emerytura w 2026 roku ma wynieść około 2030 zł brutto. w tej chwili wynosi 1878,91 zł brutto, co daje około 1700 zł netto na rękę. To wciąż niewiele, ale prezydent podkreślał, iż Polska w XXI wieku zasługuje na to, by najniższe świadczenie przekroczyło próg 2000 złotych.
Najniższą emeryturę w Polsce pobiera w tej chwili 437,9 tys. osób. To właśnie oni skorzystają najbardziej na prezydenckim projekcie. Dla wielu z nich 150 zł miesięcznie to konkretna pomoc, która pozwoli lepiej opłacić rachunki za prąd, leki czy podstawowe produkty spożywcze.
Wyższe też 13. i 14. emerytura
Projekt zakłada również, iż gwarantowana podwyżka o 150 zł obejmie 13. i 14. emeryturę. w tej chwili 13. emerytura jest wypłacana w wysokości minimalnej emerytury, czyli 1878,91 zł brutto. Po wejściu w życie nowych przepisów ta kwota miałaby wzrosnąć do około 2030 zł.
- emerytura również byłaby wyższa o 150 zł. To dodatkowe świadczenie wypłacane jesienią trafia do seniorów o najniższych dochodach i ma pomóc w przygotowaniu się do sezonu grzewczego.
 
Łącznie oznacza to, iż najubożsi seniorzy mogliby otrzymać dodatkowe 1800 zł rocznie (150 zł miesięcznie przez 12 miesięcy) plus wyższe 13. i 14. emeryturę. To konkretne wsparcie dla domowych budżetów.
Waloryzacja gwarantowanej kwoty i przegląd co 3 lata
Kluczowym elementem projektu jest zabezpieczenie przed utratą realnej wartości gwarantowanej podwyżki. Kwota 150 zł w 2026 roku będzie w kolejnych latach waloryzowana według oficjalnego wskaźnika waloryzacji. jeżeli w 2027 roku wskaźnik waloryzacji wyniesie 5 proc., gwarantowana kwota wzrośnie do 157,50 zł.
Dodatkowo projekt zobowiązuje rząd do cyklicznego przeglądu tego wskaźnika co 3 lata. Ma to umożliwić dostosowanie kwoty minimalnej waloryzacji do realnego wzrostu kosztów życia. jeżeli okaże się, iż 150 zł to za mało, by utrzymać godny poziom życia seniorów, kwota będzie mogła zostać podwyższona.
Krytyka rządu za złamaną obietnicę
Podczas spotkania w Sochaczewie prezydent Nawrocki mocno skrytykował obecny rząd za niezrealizowanie obietnicy podwójnej waloryzacji emerytur. W programie wyborczym koalicji obietnica ta znalazła się wśród słynnych „100 konkretów”.
– Dziś ta waloryzacja wciąż widnieje na liście 100 konkretów, a nie została zrealizowana. Zwracam się do pana premiera Donalda Tuska, iż ja bym taką waloryzację z chęcią podpisał – mówił Nawrocki.
Prezydent przypomniał również o rekordowo niskich waloryzacjach z poprzednich lat, kiedy seniorzy dostawali podwyżki rzędu 3, 13 czy 20 złotych miesięcznie. Krytykował takie symboliczne kwoty jako niewystarczające dla ludzi, którzy całe życie ciężko pracowali na rozwój polskiej gospodarki.
– Ci ludzie w czasach transformacji ustrojowej walczyli o to, żeby polska gospodarka się rozwijała. Ciężko pracowali w latach 90. po to, żeby dziś prezydent mógł powiedzieć, iż jesteśmy 20. gospodarką na świecie. Takich ludzi państwo polskie nie może zostawić samych sobie – podkreślał.
Ile kosztuje godna emerytura?
Wstępne szacunki Ministerstwa Finansów wskazują, iż wprowadzenie prezydenckiego projektu może kosztować budżet państwa około 4-5 mld złotych rocznie. To niemałe pieniądze, ale prezydent argumentował, iż to inwestycja w godność i bezpieczeństwo ludzi starszych.
Krytycy projektu zwracają uwagę na problem finansowania. – W sensie technicznym jest to wykonalne. Można oczywiście podnieść nie tylko o 150 zł, ale można o 300 czy 500 zł. Tylko to nie jest problem wykonalności technicznej, a finansowania oraz problem systemowy – mówił w rozmowie z mediami dr Marcin Wojewódka, prezes Instytutu Emerytalnego.
Eksperci podkreślają również, iż polski system emerytalny opiera się na zasadzie kapitałowej – wysokość emerytury zależy od zgromadzonych składek. Wprowadzenie stałej kwoty waloryzacji może zwiększyć różnice między świadczeniami i w dłuższej perspektywie wymagać korekt finansowych w systemie.
Jak działa obecna waloryzacja emerytur?
Świadczenia emerytalno-rentowe wypłacane przez ZUS są waloryzowane co roku w marcu. Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych waloryzacja opiera się na dwóch wskaźnikach: średniorocznym wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów oraz realnym wzroście przeciętnego wynagrodzenia.
W 2024 roku wskaźnik inflacji dla gospodarstw emerytów wyniósł 103,6 proc. (czyli wzrost cen o 3,6 proc.), a realny wzrost płac osiągnął 9,5 proc. Rząd proponuje, aby waloryzacja w 2026 roku wyniosła 4,9 proc., co oznacza podwyżkę o 92,07 zł dla minimalnej emerytury.
Projekt prezydenta to odejście od tego systemu dla najuboższych emerytów. Zamiast waloryzacji wyłącznie procentowej, która przy niskiej emeryturze daje kilkadziesiąt złotych, mieliby oni gwarantowane 150 zł.
Co dalej z projektem?
Prezydencki projekt ustawy „Godna emerytura” trafi teraz do Sejmu, gdzie będzie rozpatrywany przez posłów. Nawrocki wyraził nadzieję, iż jego inicjatywa zyska poparcie większości parlamentarnej.
– jeżeli rząd polski nie zrealizuje swojej obietnicy w odniesieniu do podwójnej waloryzacji emerytury, to projekt ustawy „godna emerytura”, wierzę, iż jeszcze w tym parlamencie, zyska aprobatę polskich posłów. I nie będzie tam funkcjonowała pragmatyka polityczna, partyjna, tylko po prostu większość parlamentarna uzna, iż seniorom się te rozwiązania należą – powiedział prezydent.
Wiceminister rodziny Sebastian Gajewski zadeklarował, iż rząd przeanalizuje projekt. – Jak prezydent złoży projekt, to przeczytamy go w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i będziemy się do niego odnosić – zapewnił.
Czy projekt przejdzie przez Sejm? To zależy od stanowiska koalicji rządzącej. jeżeli inicjatywa prezydencka uzyska poparcie większości posłów, nowe zasady waloryzacji mogłyby wejść w życie już od marca 2026 roku.

                                                    7 godzin temu
                    











