Rząd znów staje przed trudnym wyborem, który może zmienić życie setek tysięcy Polaków. W Sejmie realizowane są prace nad projektami ustaw wprowadzających emerytury stażowe – rozwiązanie pozwalające zakończyć pracę choćby pięć lat wcześniej niż obecnie. Zwolennicy reformy mówią o sprawiedliwości i zdrowiu pracowników, przeciwnicy ostrzegają przed ogromnymi kosztami dla budżetu. Decyzja w tej sprawie może zapaść wkrótce.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Emerytura pięć lat wcześniej? Rząd rozważa dwie ustawy, które mogą zmienić system
Polacy z długim stażem pracy mogą zyskać szansę na wcześniejsze przejście na emeryturę. W Sejmie realizowane są prace nad dwoma projektami ustaw, które przewidują wprowadzenie tzw. emerytur stażowych. Reforma miałaby pozwolić na zakończenie kariery zawodowej choćby pięć lat przed osiągnięciem obecnego wieku emerytalnego. Na drodze do zmian stoją jednak koszty, które mogą poważnie obciążyć budżet państwa.
Dwa projekty, jeden cel
Pierwszy projekt to inicjatywa obywatelska przygotowana przez NSZZ „Solidarność”. Związek od lat apeluje o umożliwienie osobom z wieloletnim stażem – zwłaszcza tym pracującym w trudnych warunkach – wcześniejszego zakończenia pracy. Drugi projekt złożyła Lewica, która podkreśla, iż emerytury stażowe to sprawiedliwe społecznie rozwiązanie, pozwalające godnie zakończyć karierę zawodową po kilkudziesięciu latach aktywności.
Oba projekty zakładają, iż prawo do świadczenia zyskają kobiety po 35 latach pracy, a mężczyźni po 40. Warunkiem będzie także zgromadzenie składek pozwalających na wypłatę świadczenia co najmniej w wysokości minimalnej emerytury.
Spór o kryteria i koszty
W debacie pojawiają się także propozycje zaostrzenia zasad – wydłużenia wymaganego stażu do 38 lat dla kobiet i 43 lat dla mężczyzn oraz podniesienia progu minimalnej emerytury do 120 proc. obowiązującej stawki, czyli około 2255 zł brutto.
Według szacunków ekspertów wprowadzenie reformy kosztowałoby budżet około 14 miliardów złotych rocznie. Ministerstwo Finansów ostrzega, iż może to zachwiać stabilnością finansów publicznych. Z kolei resort rodziny i polityki społecznej wyraża poparcie dla zmian i zapowiada negocjacje z resortem finansów w tej sprawie.
Głos zwolenników reformy
Zwolennicy emerytur stażowych, w tym przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda, przypominają, iż wielu pracowników z wieloletnim stażem nie jest w stanie pracować do obecnego wieku emerytalnego. Podkreślają, iż reforma byłaby ukłonem w stronę osób, które poświęciły dziesięciolecia pracy, często w ciężkich warunkach.
Co dalej z projektem?
Oba projekty przeszły już pierwsze czytanie w Sejmie, ale rząd nie przedstawił jeszcze oficjalnego stanowiska. Ostateczna decyzja zależy od kompromisu między resortem rodziny a Ministerstwem Finansów. jeżeli porozumienie zostanie osiągnięte, nowe przepisy mogą wejść w życie jeszcze w tej kadencji parlamentu.