Jarosław Kaczyński nie ma żadnego pomysłu na emerytów. Chce żeby zagłosowali na PiS, ale potem mają siedzieć w domach i umierać, a ci którzy dożyją znowu zagłosować na PiS. Emeryci i seniorzy są zostawieni samym sobie. Samotni, odcięci od rodzin, pozbawieni nadziei i sensu życia.
Nikt z polityków PiS w Polsce nie zajmuje się seniorami. Są przydatni tylko wtedy, gdy jest czas wyborczy. Wtedy Kaczyński i inni wychodzą i kłamią ile wlezie. Po wyborach przychodzi cisza. Nic się nie zmienia a głodowe emerytury nie wystarczają na nic.
Emeryci są pozbawieni nadziei, bo ten kraj nie chce się nimi zajmować. Nie ma żadnych systemowych rozwiązań ani choćby organizacji, które mogłyby pomóc. Emeryci mają umierać, bo stanowią obciążenie dla pisowskiego systemu finansowego. Można powiedzieć, iż Kaczyński ze wstrętem odsuwa się od osób starszych, które chciały jakiejś pomocy czy nadziei. Ci ludzie go nie interesują.
Emeryci mają zagłosować a potem dać mu spokój. A to, iż nie mają sensu życia, iż chorują, iż nie mogą się dostać do lekarza, iż są biedni? To już PiS nie obchodzi.