Elżbieta Witek wcieli się w detektywa. Tak to sobie wymyślił prezes PiS, który zlecił posłance wyjaśnienie afery związanej ze sprzedażą działki CPK. Coś nam mówi, iż winnym wszystkiemu okaże się Donald Tusk. Bo przecież nie Robert Telus! Elżbieta Witek na zająć się aferą PiS Elżbieta Witek ma rozwikłać zagadkę: o co dokładnie chodziło w sprzedaży działki KOWR, która ma strategiczne znaczenie, o ile chodzi o budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Ziemia została sprzedana wiceprezesowi firmy Dawtona, stało się to pod koniec 2023 r., krótko przed przejęciem władzy przez KO. Grunt kupiono za ok. 23 mln zł, ale jego wartość może dzięki CPK skoczyć do 300 mln  zł. Pikanterii dodaje fakt, iż decyzja dot. sprzedaży zapadła po wizycie ówczesnego ministra rolnictwa Roberta Telusa w siedzibie Dawtony. PiS robi teraz wiele, by dowieźć, iż to, co miało miejsce, to wina… KO. Szef klubu partii Jarosława Kaczyńskiego, Mariusz Błaszczak, poinformował, iż Nowogrodzka tworzy specjalny zespół, który ma wyjaśnić aferę, a „osobą, która koordynuje pracę zespołu, jest pani marszałek Elżbieta Witek”.  Zespół ds. afery… KO? Sprawę mają badać też: były europoseł PiS, rzecznik partyjnej dyscypliny Karol Karski, poseł Waldemar Andzel i była szefowa resortu rolnictwa Anna Gembicka. — Będziemy podejmować działania z uwzględnieniem ustaleń, do