Elestor przechodzi na baterie wodór-żelazo. Koniec ery bromu?
Firma Elestor z siedzibą w Arnhem ogłosiła przełomową decyzję: po latach badań i testów rezygnuje z technologii wodorowo-bromowych baterii przepływowych (flow batteries) na rzecz rozwiązań opartych na wodorze i żelazie (H₂Fe). Jak tłumaczy prezes firmy, Hylke van Bennekom, zmiana ta jest odpowiedzią na coraz bardziej nieprzewidywalną sytuację geopolityczną.
„Energetyczna niezależność może być marzeniem, ale coraz więcej regionów może ograniczyć zależność od importu technologii z państw nieprzyjaznych. Nasze baterie wodorowo-żelazowe to brakujące ogniwo w tym łańcuchu” – zaznaczył van Bennekom.
Dlaczego żelazo?
Choć brom również jest surowcem powszechnie występującym, jego produkcja skupia się głównie w Izraelu, Jordanii, Chinach i USA – czyli regionach o potencjalnie podwyższonym ryzyku geopolitycznym. Żelazo, w przeciwieństwie do bromu, dostępne jest niemal na całym świecie, także w regionach oddalonych od wybrzeży. Co więcej, jest często produktem ubocznym innych procesów chemicznych, co dodatkowo obniża jego koszt i wpływ środowiskowy.
Van Bennekom podkreśla, iż nowa technologia:
- ułatwia transport i magazynowanie dzięki prostszej logistyce,
- ogranicza konieczność stosowania „wiecznych chemikaliów”, co upraszcza procesy certyfikacji i sprzyja ekologii,
- redukuje koszty produkcji, umożliwiając zastosowanie tańszych materiałów konstrukcyjnych,
- zwiększa skalowalność technologii na potrzeby dużych, długoterminowych instalacji energetycznych.
Mniejsza gęstość energii, ale większa odporność
Choć baterie wodorowo-żelazowe oferują niższą gęstość energii i mocy niż ich bromowe odpowiedniki, Elestor przekonuje, iż są znacznie bardziej konkurencyjne niż inne technologie dostępne na rynku – szczególnie w kontekście długotrwałego magazynowania energii (LDES, >8 godzin).
W tej kategorii klasyczne akumulatory LFP (litowo-żelazowo-fosforanowe), dominujące dziś na rynku magazynowania energii, wypadają niekorzystnie pod względem kosztów długoterminowych. Technologie alternatywne – jak sprężone powietrze czy rozwiązania termiczne – również nie oferują podobnej efektywności kosztowej.
Kontekst geopolityczny ma znaczenie
Kluczowym czynnikiem stojącym za decyzją Elestor jest bezpieczeństwo surowcowe i energetyczne. Firma otwarcie przyznaje, iż rosnące napięcia międzynarodowe zmuszają do redefinicji łańcuchów dostaw i technologii wykorzystywanych w transformacji energetycznej.
„Naszym celem jest dostarczanie technologii, która nie tylko spełnia wymagania techniczne, ale również wpisuje się w nowe realia świata, gdzie stabilność geopolityczna nie jest już gwarantowana” – dodaje prezes Elestor.
Obecnie Elestor finalizuje instalacje kontenerowe oraz prowadzi testy pilotażowe, jednak dotychczasowe projekty opierały się jeszcze na chemii bromowej. Nie podano, jak zmiana wpłynie na harmonogram komercjalizacji produktów.
Zobacz również:- TU Wien i VERBUND rozwijają baterię tlenkowo-jonową
- XL Batteries uruchamia organiczną baterię: 20 lat pracy bez przerwy
Źródło: Elstor