Elektrownia będzie atomowa w IIIRP/Polin

wiernipolsce1.wordpress.com 2 godzin temu

Premier z gospodarską wizytą na budowie elektrownihttps://www.wnp.pl/rynki/tusk-z-gospodarska-wizyta-na-budowie-elektrowni-jadrowej-prad-dla-12-mln-gospodarstw-domowych,994526.html

Na razie są dwie koparki, kilka kontenerowych baraków no i premier IIIRP/Polin na placu budowy oraz zorganizowana do zdjęcia ekipa budowlańców – ktoś przecież musiał premiera powitać. Nie wiadomo tylko, czy to teren przyszłej elektrowni A, czy wylewka pod kolejny energetyczny wiatrak z niemieckiego demobilu, ważne jednak, żeby lud widział, iż jest gospodarz i się interesuje. Ale nie ma co narzekać, początki zawsze bywają trudne, a od czegoś w końcu trzeba zacząć – więc dobre foto na dobry początek jest w sam raz. Tylko czy warto taką budowę dzisiaj rozpoczynać, skoro wiemy już niemal na pewno od służb UE i USA, iż Putin napadanie na IIIRP/Polin w przyszłym lub najdalej w następnym roku ? Czy nie lepiej wyposażyć każdego obywatela IIIRP/Polin, a przynajmniej naszą bezcenną mniejszość, w ewakuacyjny plecak, a jak Putin nie napadnie plecak i tak się przyda. Chyba, iż istotą tego przedsięwzięcia jest na razie zakup dziesiątek ton dokumentacji od strategicznego sojusznika IIIRP/Polin – przyjaźń z USA trzeba cementować, amerykańskim syjonistom kasa potrzebna jest jak nigdy i sam papier przecież też kosztuje, a żydowski kapitalizm zaczyna robić bokami, choć na oko trzyma się świetnie.

No, właśnie jak to wyjdzie z tą elektrownią atomową w IIIRP/Polin, będzie, czy nie będzie ? To pytanie nie jest bezpodstawne, ponieważ u zarania demokracji, tuż, tuż przed transformacją socjalistycznej PRL w żydowsko-kapitalistyczną IIIRP/Polin, w 1989r. Elektrownia Jądrowa w Żarnowcu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_Jądrowa_„Żarnowiec”) była prawie gotowa – stopień zaawansowania budowy wynosił około ok. 75%.

.

.

Część zastawy z logo elektrowni

.

.

Jednak ta sama banda, pardon, polityczna elita IIIRP/Polin, która planuje dzisiaj budowę atomowej elektrowni, w 1989r. jako zwycięska opozycja demokratyczna, wspomagana przez miejscową filię Rzymskiej Kurii oraz przez CIA, MI6 i Mossad, wstrzymała budowę elektrowni w Żarnowcu (?).

Rząd osobnika na zdjęciu w środku, niejakiego T.Mazowieckiego (pozostali od lewej, J.Kaczyński, D.Tusk), a konkretnie jego min. od przemysłu (!), niejaki T.Syryjczyk, podjął decyzję o wstrzymaniu budowy elektrowni – „to nie prawda, iż w rządzie Mazowieckiego byli sami Żydzi, był jeden Syryjczyk”, żartowali Polacy.

________________________

Wywiad z doktorem Henrykiem Torbickim – Zastępcą Dyrektora Elektrowni Jądrowej „Żarnowiec” w budowie, głównym inżynierem do spraw ochrony środowiska w EJŻ.

1. W jaki sposób zaczęła się Pana „przygoda” z EJŻ, w jakim czasie i w jakich realiach trafił Pan do Żarnowca?

Pracę w energetyce rozpocząłem w 1976 r. w Bydgoszczy w Zespole ds. przygotowania Elektrowni Jądrowej Żarnowiec w ramach Zespołu Energetycznego Okręgu Północnego. Prace prowadzone były aż do 1981 kiedy to nastąpiło rozwiązanie zespołu przygotowawczego i podjęta została decyzja o budowie elektrowni jądrowej.

2. Jaką funkcję pełnił Pan w EJŻ i z jakimi głównymi zadaniami się wówczas Pan miał zmierzyć?

Pierwszy etap obejmował prace przygotowawcze związane z przygotowaniem terenu pod budowę, w tym kwestię przesiedlenia wioski Kartoszyno (co łącznie zajęło 2 lata), sprawy formalno-prawne (prawa atomowego wówczas w Polsce nie było), przygotowanie inwestycji w taki sposób by jak najmniej oddziaływała na środowisko, oraz opracowywanie programu badań środowiska wokół planowanej elektrowni rezultatem czego było wybudowanie oraz uruchomienie Ośrodka Pomiarów
Zewnętrznych. W ramach tego ostatniego zadania wybudowano maszt meteorologiczny o wysokości 205 m, rozpoczęto badania pomiaru tła, a także opracowywano model rozprzestrzeniania się radionuklidów w czasie normalnej eksploatacji oraz w trakcie ewentualnej awarii. EJŻ zlecała także inne różnorodne badania np. dotyczące skutków uszkodzenia obwałowania elektrowni szczytowo-pompowej prowadzące do częściowego potencjalnego zalania terenu elektrowni jądrowej (w wyniku tych badań zaprojektowano i wykonano specjalne budowle hydrotechniczne – wały, które chroniły EJŻ przed takim zagrożeniem. W ramach prac przygotowawczych wykonano również badania sejsmiczne, jako ciekawostkę podam, że uczestniczył w nich wybitny polski himalaista, a sejsmolog z wykształcenia Andrzej Zawada.

3. Jakiego rodzaju problemy natury technicznej, inżynierskiej i operacyjnej udało się Pana zdaniem dzięki budowie wówczas rozwiązać? Wiemy np. o badaniach dotyczących obudów bezpieczeństwa dot. kolejnej generacji reaktorów WWER przeprowadzanych na Politechnice Warszawskiej. Jaki
Pana zdaniem wkład w polską naukę, technikę wniosła – niestety nieukończona – budowa EJŻ?

Elektrownia Jądrowa Żarnowiec była największym obiektem budowanym w Polsce, zaangażowane w nią było ponad 40 przedsiębiorstw, instytutów naukowych. Projektanci, dostawcy, firmy wykonawcze, placówki naukowe zyskały ogromne doświadczenie podczas budowy EJŻ. Przede wszystkim należy wymienić prace projektowe i przygotowawcze wykonane u głównego projektanta elektrowni – ENERGOPROJEKT, a także prace różnych instytucji oraz pracowników EJŻ z zakresu: techniki reaktorowej, określania kryteriów lokalizacyjnych dla EJ i obiektów jądrowych, wyboru lokalizacji EJ i obiektów techniki jądrowej, projektów aktów normatywnych z dziedziny energetyki jądrowej, unieszkodliwiania i składowania odpadów promieniotwórczych, wdrażania systemu zapewnienia jakości projektowania, dostaw, odbiorów urządzeń i realizacji prac budowlano-montażowych, oceny zasobów wodnych kraju z punktu widzenia ich wykorzystania dla potrzeb chłodzenia kolejnych EJ, połączone z badaniami modelowymi zbiorników wodnych, w
tym Jeziora Żarnowieckiego – m.in. modelowanie współpracy Elektrowni Szczytowo Pompowej Żarnowiec i systemu chłodzenia EJ Żarnowiec. Ogromne doświadczenie wnieśli i uzyskali także dostawcy tacy jak Rafako, Dolmel, Zamech i inni producenci podzespołów oraz aparatury kontrolno-pomiarowej, a także uczelnie.

4. Czy Pana zdaniem projektowane zabezpieczenia i standard wykonania nie budziły wątpliwości i pozwoliły by na dalszą, bezpieczną eksploatację EJŻ w obecnych czasach?

Elektrownia jądrowa Żarnowiec posiadała bardzo dobre opinie audytorów zewnętrznych, w tym z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, którzy wysoko ocenili stan i zaawansowanie prac. Podkreślono w nim dobry system zapewnienia jakości budowy i brak zasadniczych zastrzeżeń do całości inwestycji z punktu widzenia bezpieczeństwa jej eksploatacji. W 1990 roku w Żarnowcu przebywała misja niemieckiej firmy Siemens, która zaproponowała doposażenie elektrowni w
automatykę własnej produkcji, stosowaną z powodzeniem w wielu EJ, a także ulepszenie i rozszerzenie układów bezpieczeństwa, mające na celu nie dopuszczenie do awarii, a w razie jej wystąpienia – minimalizację jej skutków. Ponadto przygotowywana była przez inwestora zewnętrznego propozycja wspólnego z Polską dokończenia budowy w oparciu o środki tego inwestora oraz uzyskane przez niego kredyty. Niestety nie pozwolono nam z tej propozycji skorzystać.

5. Czy mógłby Pan opisać sytuację jaka miała miejsce w elektrowni i środowisku budowniczych po wybuchu elektrowni w Czarnobylu? Czy Pana zdaniem miało to najważniejsze znaczenie dla oprotestowania – i dalszego zaniechania – budowy w Polsce?

Katastrofa czarnobylska miała najważniejsze znaczenie dla fiaska budowy, ponieważ zasiała w społeczeństwie strach przed technologiami jądrowymi i promieniowaniem jonizującym, co poskutkowało ogromnymi protestami społecznymi. Tymczasem elektrownia jądrowa Żarnowiec została zaprojektowana i była budowana w zupełnie innej technologii jak czarnobylska, jednakże sam fakt zaprojektowania części jądrowej w ZSRR budził ogromne społeczne wątpliwości i niechęć. Nałożyło się to dodatkowo na trudną sytuację polityczną w 1989 roku oraz fakt ciągłego borykania
się budowy z brakami finansowymi, co skutkowało opóźnieniem realizacji. Przedłużająca się ponad miarę inwestycja powoduje coraz większe protesty społeczne – i tak było w przypadku Żarnowca. Wracając jednak do początku pytania – gdyby nie katastrofa czarnobylska – Żarnowiec, a po nim kolejne elektrownie jądrowe w Polsce – w tym Klempicz – prawdopodobnie została by ukończona i uruchomiona.

6. Czy mógłby Pan opisać co działo się na miejscu budowy po jej zawieszeniu, a następnie likwidacji? Wiemy, iż starał się Pan zabezpieczyć mienie pozostałe po budowie w tym Ośrodek Pomiarów Zewnętrznych. Jakie były dalej jej losy i pozostawionego mienia? Czy istniała realna szansa na zabezpieczenie całości inwestycji i nie likwidowanie jej. Czego zabrakło? Środków finansowych, woli politycznej?

Myślę, iż przede wszystkim zabrakło woli politycznej. Wśród ówczesnej władzy, wybranej w częściowo już demokratycznych wyborach nie było zainteresowania kontynuacją budowy. Kadra zarządcza elektrowni wykonała ogromną pracę starając się przekonać decydentów aby budowy EJ nie likwidować, aby ją wstrzymać i zabezpieczyć, niestety bezskutecznie. Decyzję o wstrzymaniu – i dalszej likwidacji podjęto moim zdaniem pochopnie. Środków finansowych, w tym dewiz tak, wówczas brakowało w Polsce na wszystko, natomiast możliwe było wstrzymanie budowy do czasu poprawienia się sytuacji ekonomicznej, z której to szansy nie skorzystano. Możliwe, iż silniejsze było wówczas lobby węglowe. Część mienia pozostałego po elektrowni wyprzedano, część, w tym budynki popadła w ruinę.

Pozostawiony, nigdy nieuruchomiony, reaktor produkcji czechosłowackiej na licencji ZSRR (DK)

7. Czy jest Pan zdania, ze Polsce przez cały czas potrzebna jest energetyka jądrowa, a jeśli tak to w inwestycje w jaką technologię uważa Pan za najbardziej pożądaną i celową?

Bezwzględnie tak. Energia i jej podaż jest podstawowym czynnikiem warunkującym rozwój i utrzymanie naszej cywilizacji. Nie możemy polegać na dalszym spalaniu paliw kopalnych ani wyłącznie na odnawialnych źródłach energii, mogą być one wyłącznie dodatkiem do energetyki systemowej wysokiej mocy, co najlepiej zapewnia energetyka jądrowa, a w przyszłości zapewni – termojądrowa.

8. Czego, w końcu uczy nas Pana zdaniem fiasko budowy EJŻ? Jakiego rodzaju wnioski możemy wyciągnąć na przyszłość, czy możemy mówić o jakimkolwiek dziedzictwie Żarnowca, czy uznać go wyłącznie za klęskę?

Musimy pamiętać, iż dla tak wielkich projektów inwestycyjnych najważniejszy jest konsensus, i działanie ponad podziałami politycznymi. Planując politykę energetyczną z uwzględnieniem energetyki jądrowej musimy postawić na edukację, odbudowę kadr, bezpowrotnie utraconych po odejściu całego pokolenia związanego z przygotowaniem zaplecza projektowego, budowlanego i inżynierskiego. Bardzo cieszy troska młodego pokolenia o przyszłość naszej planety i czyste środowisko i zapewnienie rozwoju technicznego w Polsce. Te myśli przyświecały także nam, budowniczym Żarnowca. Teraz Wasza kolej.

Dziękujemy za rozmowę.

Rozmawiali:
Michał Smyczyński i Kinga Lewandowska

za: https://ejzarnowiec.pl/2019/12/wywiad-z-dr-henrykiem-torbickim

wytłuszczenia w tekście oraz ilustracje: D.Kosiur

________________________

_____________________

Słowo, a raczej epitafium, o polskiej energetyce

Polityczna elita – czy skorumpowana, antypolska, syjonistyczna banda – IIIRP/Polin nie zgodziła się na gazociąg Jamał II, łączący Rosję i państwa UE, bo zagrażał energetycznemu bezpieczeństwu wUkrainy – tak nakazali im w Waszyngtonie -, tym samym pozbawili budżet IIIRP/Polin wpływów za przesył rosyjskiego gazu przez terytorium Polski – decyzję podjął w 2005r. rząd PiS-u. W 2009r. premier Rosji, W.Putin, w rozmowie z liderem Tuskiem (PO) zaproponował eliminację wszystkich spółek pośredniczących między Rosją i Polską w handlu ropą i gazem – nic z tego nie wyszło, żydowski kapitalizm nie może przecież doznawać strat chyba, iż decyduje się na wojnę przeciwko Rosji, więc już nie kupujemy od Rosji ani gazu, ani ropy – tak twierdzą liderzy IIIRP/Polin -, Waszyngton nie pozwala.

Dzisiaj władze IIIRP/Polin nie chcą przekazać NRF ukraińskiego Włodymyra, co to wysadził Nord Stream, z czego radował się mąż A.Applebaum, niejaki R.Sikorski, ale, co może dziwić i zastanawiać, nie dziękował ukraińskiemu Włodymyrowi tylko USA (?). Władzy IIIRP/Polin nie podobał się ten Nord Stream od samego początku jego budowy. Zatem władza IIIRP/Polin jest i przeciw Niemcom i przeciw Rosji – tylko czy to aby roztropna taka polityka, realizowana z obszaru między Rosją i Niemcami ? Mało tego, władza i opozycja – na zmianę zresztą – IIIRP/Polin popierając zniszczenie Nord Stream staje także przeciw UE, bo blokuje jej dostęp do taniej energii. To czyje w końcu interesy reprezentuje ta polityczna elita IIIRP/Polin, skoro polskich na pewno nie, ale także nie niemieckie, rosyjskie – uchowaj boże Izraela, unijne też nie, czyli czyje ? Jak nic wychodzi, iż muszą to być interesy żydowskiego kapitalizmu z Wall Street i z londyńskiego City – i tak po nitce dojdziemy do kłębka, czyli gdzieś w okolice Tel Awiwu.

Ale dla miłośników zachodniej demokracji i żydowskiego kapitalizmu widać świetlny promyk w syjonistycznym tunelu: „Zostaniemy europejskim hubem gazowym z pomocą USA.” – tylko kto będzie na tym robił kasę, na pewno nie Polska i nie Polacy.

https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-wielkie-ambicje-polski-zostaniemy-europejskim-hubem-gazowym,nId,22432491

Dariusz Kosiur

Idź do oryginalnego materiału