Poniedziałkowa debata ponownie wywołała silne poruszenie wśród kandydatów. Od początku do końca iskrzyło między jej uczestnikami, a zwłaszcza, gdy zwróci się uwagę na postawę Karola Nawrockiego. Ta debata przejdzie do historii Za nami ostatnia już z debat przeprowadzonych przed I turą wyborów prezydenckich, zaplanowanych na najbliższą niedzielę. Zachowanie Karola Nawrockiego kolejny raz wywołało ogromne emocje wśród jego oponentów, a także internautów, którzy komentowali poniedziałkowe spotkanie. Jak całość jego przebiegu ocenia ekspert od mowy ciała, Łukasz Kaca? W rozmowie z „Faktem” nie ukrywał, iż był nieco rozczarowany poziomem prowadzonych dyskusji, zwłaszcza gdy kandydat PiS mierzył się ze swoim przeciwnikiem z KO, Rafałem Trzaskowskim. – Debata miała raczej charakter politycznej nawalanki, pokazów retorycznych i bon motów, za mało było merytoryki – stwierdził Kaca. Pochwalił również przygotowanie włodarza Warszawy do debaty i wskazał, czym Trzaskowski sobie u niego zaplusował, a nad czym należy jeszcze popracować. – Rafał Trzaskowski był bardzo poprawny, miał dobre riposty trochę jak Hołownia, który w tej debacie wyraźnie się uspokoił. Trzaskowski był merytorycznie przygotowany i jest zwykle świetnym mówcą. Tu jednak nie pokazał pełni swoich możliwości. Zabrakło tej politycznej „iskry”. Odnosiłem wrażenie, iż jest nieco zmęczony kampanią, choć ożywiał się podczas bezpośrednich starć z Karolem Nawrockim – komentował ekspert.