

Amerykanista i prezes Fundacji Harlana Michał Urbańczyk w rozmowie z TVN24 stwierdził, iż orędzie Donalda Trumpa przed Kongresem nie było zaskakujące. — Tego typu przemówienia są skierowane do Amerykanów i Trump rzeczywiście mówił o tym, co interesuje obywateli Stanów Zjednoczonych — powiedział.
Dodał, iż właśnie dlatego Trump kwestię Ukrainy zostawił na sam koniec. — Komentatorzy zwracają uwagę na bardzo charakterystyczny styl tego wystąpienia, iż to bardziej było wystąpienie kandydata Trumpa niż urzędującego prezydenta — dodał.
Wystąpienie Donalda Trumpa. To zdaniem eksperta „zapisze się w annałach parlamentaryzmu amerykańskiego”
Michał Urbańczyk zwrócił uwagę na to, iż wystąpieniu prezydenta USA towarzyszyły duże emocje. Jego zdaniem to, iż niektórzy z polityków opozycyjnych stali tyłem lub wychodzili, świadczy o „mocnej polaryzacji politycznej”.
— Mieliśmy do czynienia z kilkoma kwestiami, które prawdopodobnie zostaną zapisane w annałach parlamentaryzmu amerykańskiego, chociażby wyproszenie jednego z kongresmenów Partii Demokratycznej. To się do tej pory nie zdarzyło, aby aż tak mocno protestować w trakcie orędzia. To po prostu nie jest miejsce przeznaczone do tego — powiedział.