Ekho Kavkaza: Salome Zurabiszwili opuściła pałac prezydencki

1 tydzień temu

29 grudnia, w dniu inaguracji nowego prezydenta, Salome Zurabiszwili wygłosiła przemówienie i dobrowolnie opuściła pałac prezydencki.

Sześć lat temu złożyłam przysięgę na wierność Konstytucji, ale jeszcze bardziej mojemu krajowi i Wam. Dlatego jestem tu dzisiaj i ta lojalność nie zmieni się w żadnych okolicznościach, niezależnie od tego, czy jestem w pałacu prezydenckim, czy poza nim. Wyjdę stąd z Wami i zostanę z Wami. Zabieram ze sobą legitymizację, flagę i Wasze zaufanie” – powiedziała Zurabiszwili obywatelom zgromadzonym przed Pałacem Orbeliani.

Według niej, inauguracja nowego prezydenta Michaiła Kawelaszwilego to „parodia”.

„A to państwo nie zasługuje na taką parodię… Oni [Gruziskie Marzenie – przyp. red.]są zamknięci, przestraszeni, skorumpowani, nieuznawani, objęci sankcjami. My natomiast jesteśmy otwarci, wolni i spokojni. Mamy za sobą prawdę, ponieważ mamy miłość – miłość do naszego kraju i miłość do siebie nawzajem, i dlatego zwyciężymy” – powiedziała prezydent.

Po zakończeniu przemówienia Zurabiszwili wyszła do zwolenników i opozycyjnie nastawionych obywateli zgromadzonych przed rezydencją prezydencką.

Tymczasem w gmachu gruzińskiego parlamentu odbyła się ceremonia zaprzysiężenia Michaiła Kawelaszwilego, nowego prezydenta, którego nie uznaje opozycja oraz znaczna część międzynarodowych partnerów kraju.

Dyplomaci akredytowani w Gruzji nie zostali zaproszeni na inaugurację – jako powód podano „brak miejsc w sali obrad”.

Źródło: ekhokavkaza.com

Opracowanie: BIS – Biuletyn Informacyjny Studium

Idź do oryginalnego materiału