Z badania pracowni IPSOS przeprowadzonego dla portalu DoRzeczy.pl widać pierwsze konsekwencje „efektu Kaczyńskiego”. Czyli powrotu szefa PiS do rządu.
Gdyby wybory miały się odbyć w najbliższy weekend, to ciągle wygrała by je Zjednoczona Prawica. Partia Kaczyńskiego zdobyłaby 33 proc. głosów. A więc aż o 2 proc. mniej niż w poprzednim badaniu.
Tymczasem na główną partię opozycyjną, czyli Platformę Obywatelską chce oddać głos 28 proc. badanych. Kolejnych 12 proc. deklaruje oddanie głosu na Konfederację. W Sejmie znalazłaby się jeszcze Lewica (10 proc.) i wspólna lista PSL i Polski 2050 (9 proc.).
Zapewne „efektem Kaczyńskiego” jest to, iż notowania PiS znacząco spadły. Jak i to, iż przewaga, jaką partia rządząca ma nad Platformą Obywatelską ciągle się zmniejsza.