Edmund Szwed „Miasto brnie w kryzys, a Ratusz w autopromocję”

elblag24.pl 2 dni temu

Artykuł – dedykuję ku szczególnej uwadze trwającej dzisiaj – 11 grudnia Sesji Młodzieżowej Rady Miasta

Raporty alarmują: Elbląg w pierwszej dziesiątce zadłużonych a władze w pierwszej dziesiątce oderwanych od rzeczywistości”

Od lat władze Elbląga kreślą iluzyjną wizję miasta dynamicznego i pełnego nowych szans. Jednak codzienność elblążan i najnowsze dane przeczą temu optymizmowi.

Raport Krajowego Rejestru Długów jasno pokazuje, iż miasto zmierza w niepokojącym kierunku – ekonomiczne problemy mieszkańców narastają, a lokalna polityka władz tkwi w stanie PR-owej autopromocji, pozbawionej realnych działań.

Miasto w czołówce najbardziej zadłużonych. Brutalne dane, które obnażają rzeczywistość

Zgodnie z raportem KRD Elbląg zajmuje 9. miejsce wśród najbardziej zadłużonych miast na prawach powiatu.

Zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wynosi 1,9 mln zł, a średnie zadłużenie elblążan to 21,5 tys. zł. Blisko 10% mieszkańców figuruje w rejestrze dłużników.

To nie są liczby, które można zbyć uśmiechniętą konferencją prasową, czy kolejnym hasłem o „dynamicznym rozwoju”. To realny wskaźnik pogarszającej się jakości życia – i sygnał, iż ogromna część elblążan każdego dnia mierzy się z problemami finansowymi, nie mogąc sprostać rosnącym kosztom życia.

Rynek pracy: regres zamiast rozwoju

Potwierdzają to dane Powiatowego Urzędu Pracy: bezrobocie w Elblągu osiągnęło 7,5%, najwyższy poziom od czterech lat.

Liczba osób bez pracy systematycznie rośnie – z 2645 w styczniu do niemal 3000 we wrześniu. W powiecie elbląskim sytuacja pozostało gorsza: bezrobocie sięga 12,9%.

W kraju średnia to 5,5%. Nie trzeba statystyka, aby zobaczyć przepaść.

To nie jest „przejściowy okres”. To alarm, który powinien wstrząsnąć lokalną polityką.

Ucieczka młodych. Miasto traci tych, którzy mogą je odbudować

Brak perspektyw zawodowych i niskie zarobki sprawiają, iż młodzi ludzie masowo opuszczają Elbląg. Wielu wyjeżdża na studia i już nie wraca. Inni szukają pracy w Trójmieście, Warszawie czy za granicą.

37% osób w wieku 18–24 lat deklaruje, iż w Elblągu znalezienie pracy jest „bardzo trudne”. To dramatyczna diagnoza. Elbląg pustoszeje, a władze od lat nie potrafią zaproponować młodym choćby minimum zachęty do pozostania.

Ubożenie społeczeństwa – efekt, o którym nikt nie chce mówić

Zadłużenie, rosnące koszty życia, brak stabilnych miejsc pracy i niskie wynagrodzenia sprawiają, iż coraz więcej mieszkańców żyje od wypłaty do wypłaty – a często i poniżej tego. Spadek siły nabywczej uderza w lokalny biznes, wzmacnia stagnację gospodarczą i generuje spiralę problemów społecznych.

Tymczasem władze elbląskiego samorządu nie przedstawiają żadnej długofalowej strategii, która miałaby w wieloletniej perspektywie poprawić sytuację. Ogranicza się do doraźnych komunikatów przekazywanych przez uśmiechniętego prezydenta Missana i autopromocyjnych eventów.

Narracja sukcesu kontra surowe realia

Władze miasta od lat powtarzają te same frazesy: rozwój, inwestycje, infrastruktura, „miasto przyszłości”. Tymczasem statystyki pokazują, iż Elbląg zatrzymał się na zakręcie – nie mogąc ruszyć ani do przodu, ani w bok.

Wynika to z braku odważnych decyzji, zaniechania strategicznych działań i kurczowego trzymania się PR-owej maski, która już dawno przestała pasować do miejskiej codzienności.

Elblążanie w swoich portfelach widzą prawdę, której uśmiechnięta władza Elbląga nie widzi.

Elbląg potrzebuje strategicznego planu, a nie gry pozorów

Dane są jednoznaczne: Elbląg jest miastem, które znalazło się na rozwojowym zakręcie — i coraz bardziej zbliża się do pobocza.

Zamiast PR-u potrzebne są:

  • strategiczne inwestycje i realne miejsca pracy,
  • projekty zatrzymujące młodych,
  • wsparcie dla przedsiębiorców,
  • programy wychodzące naprzeciw zadłużonym mieszkańcom,
  • odważna rewizja dotychczasowej polityki miejskiej.

Bez tych działań Elbląg czeka dalsze wyludnienie, marginalizacja i utrata szans na odbicie się od stanu w którym się w tej chwili znajduje.

Elbląg potrzebuje odważnej strategii, i prawdziwych działań kompetentnego i z wizją gospodarza, a nie doraźnego PR- u. Inaczej z Miasta zostanie tylko hasło i wspomnienie jego dawnego potencjału.

Edmund Szwed

Idź do oryginalnego materiału