Najwyraźniej zbliżający się kres politycznej kariery powoduje, iż Mariusz Błaszczak traci panowanie nad sobą. Co było widać podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu.
Izba zajmowała się m.in. sprawą rosyjskiej rakiety, której szczątki spadły pod Bydgoszczą. Ale szef MON, zamiast spróbować wytłumaczyć posłom, dlaczego w ogóle doszło do takiego incydentu, zaczął ich brutalnie atakować.
– Spójrzmy jednak prawdzie w oczy. Was tak naprawdę nie interesuje, co mam do powiedzenia w tej sprawie. Już kilka dni temu zapowiedzieliście wniosek o wotum nieufności, nie czekając na jakiekolwiek wyjaśniania. Was interesuje jak zwykle robienie politycznej hucpy – wypalił Błaszczak.
– Nie macie moralnego prawa wypowiadać się w kwestiach związanych z bezpieczeństwem, dlatego ze przez lata waszych rządów uczyniliście Polskę bezbronną, a wasz ewentualny powrót do władzy może skończyć się ponownym osłabieniem bezpieczeństwa naszej ojczyzny – dodał.
Konia z rzędem temu, kto w wystąpieniu ministra znajdzie cień odpowiedzi na zasadne pytanie, dlaczego rosyjska rakieta przeleciała przez pół Polski. I nasze służby nie mogły jej znaleźć przez niemal pół roku.