Tego można się było spodziewać. Zaledwie w kilka miesięcy po oddaniu władzy, politycy PiS próbują obarczyć nowy rząd winami za swoje własne błędy. Nie zwracają przy tym uwagi, iż wygląda to groteskowo.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Na przykład Jacek Sasin przekonuje, iż to Tusk odpowiada za problemy rolników. I co gorsza, premier ma nie chcieć z nimi rozmawiać.
– Ten rząd w ogóle nie chce rozmawiać. Od wczoraj rolnicy okupują budynek Sejmu. Domagają się rozmowy z premierem Tuskiem, a on czasu w tę rozmowę nie znajduje. Premier Tusk, jest człowiekiem, który ma problem z dialogiem. Jest przyzwyczajony do tego, iż wszyscy go słuchają, odmeldowują się i wykonują to co on mówi. Na pewno nie jest to człowiek, który potrafi negocjować – przekonywał Sasin.
Sęk w tym, iż to rolnicy w Sejmie nie są po to, by rozmawiać z rządem. Wprost przeciwnie. Kaczyński przydzielił im ważne zadanie. Mają siać chaos. I robią to, najlepiej jak potrafią.

1 rok temu










