Senat zajmie się dziś ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej, zakładającą powstanie systemu ochrony ludności, który będzie mógł się przekształcić w obronę cywilną. Na realizację nowych rozwiązań rząd będzie przeznaczać rocznie nie mniej niż 0,3 proc. PKB.
O pracach nad projektem rozmawialiśmy w Polskim Radiu RDC. Eksperci do spraw bezpieczeństwa wskazali w Debacie RDC, iż nie mamy już czasu w budowę obrony cywilnej. Państwa Europejskie w tej chwili prowadzą coraz większe zbrojenia i przygotowania do ewentualnego starcia z Rosją. M.in. kraje skandynawskie prowadzą działania, które mają oswoić obywateli z ryzykiem wystąpienia kryzysu lub wybuchu wojny.
- Już jesteśmy obiektem agresji poniżej progu wojny kinetycznej. Wszyscy adekwatnie eksperci uważają, iż najgroźniejszy z punktu widzenia ewentualnej agresji Rosji będzie rok 2025 - mówił Marek Budzisz z Think Tanku Strategy & Future.
Jak podkreślił Kamil Pachecki, członek Klubu Jagiellońskiego, to pierwsza próba zagospodarowania tego tematu, ale - jak wskazał - dobrze iż ta ustawa w ogóle powstaje.
- Mercedes to ta ustawa to nie jest. o ile byśmy się tak przyczepili do pojazdów, może skuter. Ale do tej pory mieliśmy bilet na tramwaj, to szczerze mówiąc skasowany już - powiedział.
Daniel Sosin, prezes Stowarzyszenia Ochotnicza Obrona Cywilna podkreślał, iż głównym filarem musi być kooperacja służb i wojska oraz obrony cywilnej.
- Na szczęście doszliśmy do tego przekonania również i nadrabiamy teraz zaległości. Widzę, iż tempo jest szybkie. Ona oczywiście ma swoje managementy, a ona przewiduje właśnie udział organizacji pozarządowych, tak jak na przykład to robią Szwedzi, iż właśnie oni wręcz zachęcają, państwo zachęca, żeby do takich organizacji przystępowali obywatele, żeby się angażować lokalnie i działali - wyjaśnił.
Ustawa o obronie cywilnej 8 listopada została przyjęta przez Sejm. w tej chwili jest procedowana przez Senat.