3 miesięcy temu
W Polsce, tradycyjnie uznawanej za bastion wolności słowa w Europie Środkowo-Wschodniej, dziennikarstwo i media przeszły głęboki kryzys. Rolą czwartej władzy, czyli dziennikarzy i wydawców, jest patrzenie na ręce rządzącym i dążenie do prawdy. Niestety, w czasie rządów PiS, ta rola została zniekształcona i zdegenerowana przez korupcję oraz polityczne naciski.
Od momentu objęcia władzy w 2015 roku, PiS systematycznie przejmuje kontrolę nad mediami, które pod koniec rządów Kaczyńskiego stały się już jawnie elementem siania propagandy rządowej. Wielu doświadczonych dziennikarzy zostało zwolnionych lub zmuszonych do rezygnacji, a ich miejsca zajęli lojalni wobec partii PiS.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Niezależnie niegdyś portale pełniły rolę megafonu rządowej propagandy. Jawne faworyzowanie PiS w programach informacyjnych, manipulację faktami oraz ataki na ówczesną opozycję i nieliczne niezależne media należały do codzienności. W walce tej wykorzystywano wszystko – od korupcji poprzez szantaż przez skorumpowane i posłuszne władzy służby specjalne.
Warto też przypomnieć przejęcie przez państwową spółkę PKN Orlen wydawnictwa Polska Press, które posiada kilkadziesiąt regionalnych dzienników i portali internetowych, było jawnym przykładem rozszerzenia kontroli PiS nad mediami. W wyniku tej transakcji, obiektywizm i niezależność tych mediów zakończyły się.
Dzisiaj przez cały czas odczuwamy skutku sku*wienia się dziennikarzy. przez cały czas nie pisze się o aferach PiS i Suwerennej Polski, za to nader chętnie rozlicza się Tuska. jeżeli środowisko dziennikarskie nie przejdzie lustracji, Kaczyński wróci i to szybciej niż się wam wydaje.
