Dziennikarz wytknął to Sikorskiemu. Błyskawiczna riposta szefa MSZ

2 godzin temu
Radosław Sikorski spotkał się w poniedziałek z ministrem spraw zagranicznych Chin Wang Yi. Jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę na element garderoby wicepremiera podczas spotkania. Szef polskiego MSZ gwałtownie mu odpowiedział.


Wang Yi, szef chińskiego MSZ spotkał się ze swoim polskim odpowiednikiem w poniedziałek 15 września. Do spotkania doszło w Helenowie. Dziennikarz Marcin Dobski wytknął Radosławowi Sikorskiemu jedną rzecz.

Dziennikarz wytknął to Sikorskiemu


Chodzi o... krawat. Dobski dodał wpis na platformie X, w którym zwrócił uwagę, iż ten, który Radosław Sikorski założył na spotkanie z Wang Yi kosztuje 735 zł.

Dziennikarz wyjaśnił też symbolikę motywu na krawacie, czyli pszczół. Zdaniem Marcina Dobskiego, nie jest to przypadek. "Pszczoły na krawacie nie są przypadkowe - w chińskiej symbolice pszczoła reprezentuje pracowitość, wspólnotę, wytrwałość i społeczną organizację" – napisał.

Wicepremier nie przeszedł obojętnie obok tej sytuacji. "Aby godnie reprezentować Polskę, czasami trzeba dołożyć ze swoich" – odpowiedział Radosław Sikorski, czym uciął spekulacje odnośnie drogiego krawata.



Wizyta Wang Yi w Polsce


Jak pisaliśmy w naTemat.pl, Wang Yi, szef chińskiego MSZ złożył wizytę w Warszawie w dniach 14-15 września. Była to część jego podróży po Europie Środkowej, obejmującej także Austrię i Słowenię.

Rozmowy w Helenowie odbywały się w ramach Polsko-Chińskiego Komitetu Międzyrządowego. To jeden z mechanizmów polsko-chińskiego wszechstronnego partnerstwa strategicznego.

MSZ wydało komunikat po wizycie Wang Yi. Jak czytamy, trzygodzinne rozmowy dotyczyły relacji dwustronnych, ale także spraw europejskich oraz globalnych. "Ministrowie z satysfakcją odnotowali podpisanie porozumienia w sprawie stosowania zasady regionalizacji w eksporcie drobiu z Polski do Chin, umożliwiające odblokowanie eksportu polskiego drobiu na rynek chiński" – podano.

Radosław Sikorski zwrócił uwagę strony chińskiej na destabilizujące działania rosyjskie i poruszył kwestię wtargnięcia rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną. Szef polskiego MSZ podkreślił, iż nie ma tu mowy o o przypadku lub błędzie. Wang Yi odparł, iż eskalacja konfliktu nie leży w interesie żadnej ze stron.

W dalszej części przekazano, iż umowa została podpisana tego samego dnia, podczas rozmów delegacji Generalnej Administracji Celnej Chin w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Podczas tej wizyty, Wang Yi zaprosił Sikorskiego do Chin.

Idź do oryginalnego materiału