Premier Donald Tusk odpowiedział: - Mam nadzieję, iż pana przepowiednia się nie sprawdzi. Wolałbym, żeby ta reszta włosów została na głowie. Gdybym ja się miał przejmować wszystkimi komentarzami, to czasami pewnie bym robił jakieś błędy, gdybym się przejmował tymi pozytywnymi albo bym może chodził smutny, gdybym się przejmował tymi negatywnymi. Normalne w życiu publicznym, normalna sytuacja, ludzie są krytyczni wobec władzy, rozumiem, ale dobrze, iż pan przypomniał Kłodne, bo ok, biorę na swoje barki, na klatę tę opinię, iż jesteśmy tu czasami może za mało obecni, za mało aktywni, ale byłem tu wtedy, kiedy była taka potrzeba.
- Nie, żeby się czymś chwalić, tylko wtedy, kiedy miało miejsce to dramatyczne osuwisko, to od razu byłem na miejscu, podjąłem decyzję w ciągu 2 godzin, iż państwo pomoże w 100% w odbudowie wszystkich tych domostw, które błoto i woda zmyły ze zbocza i zrobiliśmy to w ciągu półtora roku, dwóch lat, wszystko zostało albo odbudowane albo zbudowane, raczej w innym miejscu, ze względu na ryzyka związane z tym osuwiskiem - dodał.