Przez większą część tego roku Projekt 2025 był wśród Demokratów hasłem wskazującym na zagrożenie, jakie stanowi dla amerykańskiego społeczeństwa były prezydent Donald Trump. Ponad 900-stronicowa Mandat dla przywództwaopracowany przez konserwatywny zespół doradców Heritage Foundation, to rozległa i często sprzeczna mieszanka pomysłów ponad 100 organizacji. Jest to powiązane nie przez ujednolicone prognozy polityczne, ale przez szereg zainteresowań: Chiny; „przebudzenie”; zaprzeczenie zmianom klimatycznym; oraz zobowiązanie do patroszenia lub likwidacji agencji federalnych. Zawiera plany, które zmienią podejście Ameryki do technologii, ale podobnie jak w przypadku wielu elementów tego dokumentu, jego autorzy nie są do końca zgodni co do tego, w jaki sposób.
Trump próbował zdystansować się od planu politycznego, ale jest on z nim powiązany wieloma wątkami. Jego kandydat na kandydata, JD Vance, przyjaźni się z Kevinem Robertsem, prezesem Heritage Foundation, a Vance napisał choćby wstęp do mającej się niedługo ukazać książki Robertsa: Wczesne światło świtu. (Publikacja książki, początkowo przewidziana na wrzesień, przełożono na okres po wyborach.) Niektóre rozdziały Projektu 2025 zostały napisane przez byłych urzędników administracji Trumpa, w tym komisarza FCC Brendana Carra i urzędnika Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Kena Cuccinellego.
