Dzień bez poniżenia Polski, to dzień stracony? Alaksandr Łukaszenka krytykuje… polskie jabłka

3 tygodni temu

„Alaksandr Łukaszenka sadził w sobotę jabłonie. Przy okazji ponarzekał na polskie jabłka i uznał, iż te z jego kraju są lepsze, bo rolnicy wiedzą, iż nie mogą wrzucić badziewia na rynek”, informuje PolsatNews.pl.

Jak czytamy w relacji serwisu Łukaszenka z okazji „dnia narodowego sprzątania” udał się do swojej rodzinnej wsi Aleksandrii, gdzie postanowił zasadzić jabłonie.

Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie zajmowałem się ogrodnictwem. Już jako prezydent zacząłem się w to trochę zagłębiać, bo importujemy jabłka, zwłaszcza polskie. A on (rolnik – red.) ma lepsze jabłka niż jakiekolwiek polskie. Ale najważniejsze, iż są czystsze. Bo wie, iż jeżeli wrzuci badziewie na rynek, to my go o to zapytamy. Podobnie jak w służbie zdrowia i oświacie, jeżeli lekarz bierze skalpel do ręki, to wie, iż musi pracować od serca, bo będą pytać – mówił przywódca Białorusi.

Propagandowa agencja Belta donosi, iż „przy udziale Łukaszenki posadzono 225 drzew”. Sadem mają w przyszłości zająć się uczniowie. – Każda szkoła powinna mieć własną działkę, na której można kopać, chodzić po ziemi, dotykać rękami, żeby było mniej głupoty – mówił Łukaszenka.

Źródło: PolsatNews.pl

TG

Idź do oryginalnego materiału