
Znaleziono go w rowie przy leśnej drodze – był ledwie przytomny i wycieńczony. Dzięki szybkiej reakcji leśników z Nadleśnictwa Barycz, weterynarza a także pracowników Fundacji Save, chory wilk otrzymał pomoc i odzyskał siły.
Wilka, pod koniec lutego, zauważyli przypadkowi przechodnie. gwałtownie powiadomiono Nadleśnictwo Barycz, na terenie którego znajdowało się zwierzę.
– Informację przekazaliśmy także przedstawicielowi Fundacji Save. Zabezpieczyliśmy zwierzę, niedługo na miejsce przyjechał weterynarz. Wilk trafił do lecznicy przy Nadleśnictwie Piotrków. Po dwóch tygodniach intensywnego leczenia został wypuszczony na wolność, dokładnie w tym samym miejscu w którym go znaleziono – opowiada Jarosław Stępień, zastępca Nadleśniczego w Nadleśnictwie Barycz.
Jak przekazuje Fundacja Save, pod opieką specjalistów wilk przeszedł szczegółowe badania. Te wykazały zaburzenia czynności wątroby i nerek oraz zapalenie trzustki - wszystko wskazywało na otrucie. Na szczęście po jakimś czasie zaczął odzyskiwać siły i 13 marca wrócił na wolność. Został jednak zaopatrzony w obrożę z GPS, tak by badacze mogli śledzić jego losy.
Każdy kto chciałby wspomóc Fundację Save, może dołożyć cegiełkę do monitorowania wilka i samodzielnie wybrać mu imię.
- RANNY WILK
- NADLESNICTWO BARYCZ
- FUNDACJA SAVE
- pomoc