Ceremonia rozpoczęła się symbolicznym przecięciem wstęgi oraz poświęceniem, co nadało wydarzeniu podniosły charakter. Ważnym momentem uroczystości było przecięcie wstęgi. Fot. Justyna Lesiuk-KlujewskaZaraz po części oficjalnej, dzieci szturmem ruszyły na kolorowe zjeżdżalnie, huśtawki, drabinki i inne urządzenia, z których będą mogły korzystać bez przeszkód każdego dnia.Dziękujemy! Oprócz najmłodszych, euforii nie kryją również dorośli mieszkańcy Kątów, widząc uśmiechy swoich dzieci i wnuków.– Jesteśmy ogromnie wdzięczni Fundacji Wipasz Pomocna Dłoń za ten wspaniały dar. Plac zabaw był naszym marzeniem i widzimy, jak bardzo jest potrzebny. Dzieci mają teraz bezpieczne i piękne miejsce do spędzania czasu. To buduje naszą
społeczność – zaznaczyła Barbara Jurkiewicz, członek zarządu KGW Zielony Zakątek z Katach.O znaczeniu takich inicjatyw dla lokalnych społeczności mówił również wójt gminy Kodeń, Jerzy Troć.– Plac zabaw jest drugim w naszej gminie placem ufundowanym przez firmę Wipasz, bo Wipasz chce być dobrym sąsiadem i współpracuje z lokalnymi samorządami, nie patrząc na koszty. W ubiegłym roku firma zrobiła plac zabaw w Kopytowie, gdzie znajdują się kurniki – przypomniał Jerzy Troć. – Cieszę się, iż także dzieci z Kątów mają własny, piękny plac zabaw. Mieszkańcy są zadowoleni. Kuriozalne jest jednak to, iż niektórzy z mieszkańców byli przeciwni budowie kurników przez firmę Wipasz, a teraz już im nic nie przeszkadza – zaznacza wójt. Inicjatywna wyposażenia placu zabaw wyszła od KGW w Kątach, a udało się dzięki przychylności Fundacji Wipasz Pomocna Dłoń i lokalnego samorządu. A jak to się wszystko zaczęło? Przedstawiciele KGW z przewodniczącym Andrzejem Burzyńskim na czele zwrócili się do fundacji o ufundowanie placu zabaw. – Stary plac był już zniszczony, a dzieci zaczęło nam we wsi przybywać. Fundacja się zgodziła i dzięki temu mamy nowoczesne i bezpieczne miejsce, w którym maluchy mogą się pobawić, a dorośli spotkać, porozmawiać, integrować się – podkreśla Barbara Jurkiewicz.Obejrzyj galerię zdjęć z otwarcia placu zabaw:Tu spotykają się ludzie Plac znajduje się obok OSP i świetlicy wiejskiej, w dobrej lokalizacji. Niedzielne spotykanie pokazało, iż jest miejscem, w którym buduje się relacje międzypokoleniowe. Przedstawicielka Fundacji Wipasz Pomocna Dłoń Marta Oksiuta przyznaje, iż fundacja konsekwentnie realizuje swoją misję. – Fundacja Wipasz Pomocna Dłoń stawia sobie za cel wspieranie dzieci i seniorów, zwłaszcza w małych miejscowościach. Widząc tak ogromną euforia na twarzach dzieci i dorosłych, utwierdzamy się w przekonaniu, iż nasza pomoc trafia tam, gdzie jest najbardziej potrzebna. Prezes firmy Wipasz Józef Wiśniewski oraz prezes Fundacji Wipasz Pomocna Dłoń Paulina Buczek przychylili się do tej inicjatywy, bo Wipasz czuje się częścią tej społeczności. Ten plac zabaw to inwestycja w przyszłość i w uśmiech najmłodszych mieszkańców wsi. Zależy nam na ich rozwoju, bo są przyszłością gminy – mówi Marta Oksiuta. Mnóstwo atrakcji Fundacja Wipasz Pomocna Dłoń zadbała o to, by ten dzień, 19 października był niezapomniany. Oprócz nowego placu, w świetlicy wiejskiej na wszystkich czekał poczęstunek przygotowany przez fundację i lokalne KGW. Dzieciom Wipasz przygotował mnóstwo niespodzianek: watę cukrową, popcorn oraz animatorki, które prowadziły zabawy. Maluchy mogły zabrać do domów również gadżety z logo firmy. Prawdziwą sensacją na dworze okazał się jednak wielki Stitch, z którym każdy chciał zrobić sobie zdjęcie. – To istotny dzień na naszej małej społeczności. Cieszę się, iż mamy nowy plac zabaw. Bardzo dziękujemy! Dzieci będą miały bezpieczne miejsce do wspólnej zabawy, a ich uśmiech, to dla nas, rodziców, najlepszy dowód na to, iż warto było zwrócić się do fundacji, bo na nią zawsze można liczyć – mówi mieszkanka Kątów, Joanna Szczuchniak.