Dzieci polityków PiS w służbach specjalnych. Rozliczyć, ukarać i zwolnić

11 miesięcy temu
[Counter-Box id="1"]

Syn Macieja Wąsika w ABW to tylko jeden z przykładów pisowskiej patologii, którą przyniosły rządy tej władzy. Musimy oczyścić polskie służby z polityków i dzieci tych polityków. W służbach specjalnych mają pracować odpowiedzialni profesjonaliści a nie polityczne miernoty, których jedyną kwalifikacją było posiadanie w rodzinie kogoś z polityków. Dopóki tak się nie stanie, służby będą zawsze podatne na manipulacje.

Problem ze służbami specjalnymi polega na tym, iż są potrzebne, ale trzeba mieć kontrolę nad tym co robią. Jednocześnie nie można im nazywać działań politycznych i muszą mieć też możliwość działania w obrębie polityków. Dzisiaj te służby przestały działać, bo nie są w stanie wykrywać i karać przestępstw władzy. Nastawiono je na atakowanie opozycji, przez co kompletnie nie spełniają swojej roli jako ochrona państwa przed zagrożeniami z zewnątrz.

Policja, CBA, ABW czy AW stały się polem rozgrywek o dużą kasę oraz przedmiotem służącym do uderzania w opozycję. Każdy funkcjonariusz, który brał w tym udział,. powinien wylecieć na zbity pysk i mieć zakaz pełnienia jakichkolwiek funkcji publicznych, choćby sprzątania toalet. Niech idzie na rynek i tam pracuje. Ale od pieniędzy publicznych wara.

Identyfikacja i zwolnienie wszystkich dzieci, kuzynów, wujków, pociotków i kolegów polityków ze służb to podstawa rozpoczęcia procesu oczyszczania. Jak najszybciej.

Idź do oryginalnego materiału