W tym tygodniu obchodziliśmy dzień tzw. żołnierzy wyklętych. Święto które dzieli, bo prawica postanowiła do jednej opowieści wrzucić rozbójników pokroju Zygmunta Szendzielarza (ps. Łupaszka), Romualda Rajsa (ps. Bury), jak i bohaterów walki o wolny kraj, rotmistrza Witolda Pileckiego i generała Augusta Fieldorfa. Ci ostatni zostali niesprawiedliwie i brutalnie zamordowani przez przez ówczesną władzę ludową. Ale opowieści z tamtych czasów to nie...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Dziadkowie nie chcieli być męczennikami
Powiązane
Jacek Siewiera jest produktem PiS-u
41 minut temu
SONDAŻ. Kto liderem? Znamy podział mandatów!
44 minut temu
Zamach stanu? Polacy w to nie wierzą
48 minut temu